Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on lut 10, 2018 in Moja Toskania, Moje spotkania | 2 comments

Spotkanie z Haliną

Spotkanie z Haliną

W minioną środę pojechałam do Florencji, by uczestniczyć w spotkaniu z Haliną Lorenc Antoangeli. Z domu wyjechałam trochę wcześniej, by przejść się po mieście. Troszkę zaniepokoił mnie widok policji i innych służb.

 

 

 

Powrót do domu

Na pierwszy rzut oka wyglądało to, jak by stało się coś poważnego. Jakiś atak, napad czy nie wiadomo co. Główne ulice zrobiły się mega uzbrojone. Aż chyba ludzie się przestraszyli, bo nie było ich wiele. Jak się później okazało w hotelu w samym centrum miasta odbywało się spotkanie ze słynnym włoskim politykiem. Nota bene w tym samym budynku, w którym było spotkanie z Haliną! Do kawiarni Astra co chwilę wchodzili uzbrojeni panowie i korzystali z toalety.

Trochę z lekkim strachem chodziłam więc po centrum i robiłam szybko zdjęcia. Obeszłam Katedrę i tak jak turyści zfotografowałam już z różnych rogów.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Przed godziną 17 udałam się do kawiarni Astra.

 

 

Na pierwszym piętrze czekał już poczęstunek, a w sali obok była już Halinka.

 

 

Po 17 rozpoczęło się oficjalne spotkanie. Halinka została przedstawiona przez pana Stefano Barlacchi z Fundacji Romualdo del Bianco.

 

 

Moja florencja znajoma o powiedziała o pracy w Narodowej Bibliotece we Florencji, która trwała przez 30 lat. By móc pracować najpierw w archiwum, a później w bibliotece musiała przejść egzaminy państwowe. Poniżej video w języku włoskim.

 

Z wielkim wzruszeniem opowiadała o swojej pracy w największej włoskiej bibliotece, która aktualnie dysponuje zbiorem 6.000.000 książek, 120.000 gazet,  4.000 inkunabuł , 25.000 manuskryptów , 29.000 książek  z XVI wieku i ponad  1.000.000 autografów. Halinka wspomniała również o słynnej powodzi i błotnych aniołach. W jej oczach pojawiły się łzy wzruszenia.

 

 

Szafy biblioteczne ciągną się na długości 120 km, a co roku oczywiście przybywają i zwiększają objętość  o 1 k m i 800 metrów. Haliny opowieści o bibliotece bardzo zaciekawiły wszystkich siedzących na sali.

 

 

Halina opowiedziała również o organizacji konferencji oraz wystawy poświęconej Wisławie Szyborskiej. To niesamowitej energii kobieta, która z wielkim zaangażowaniem przedstawiała największych Polaków florentyńczykom.

 

Goście mogli obejrzeć pamiątkowe wydanie książeczki poświęconej Szymborskiej oraz album ze zdjęciami z konferencji oraz wystawy.

 

 

 

We florenkiej bibliotece była zorganizowana również wystawa oraz konferencja poświęcona Mickiewiczowi.

 

 

Podczas spotkania głos zabrała dottoressa Antonia Ida Fontana, była dyrektorka Narodowej Biblioteki we Florencji, która pięknie opowiedziała o znajomości z panią Lorenc. W bibliotece zawiązały się wielkie przyjaźnie trwające po dzień dzisiejszy. Stworzyła się grupa pasjonatów, ludzi, którzy kochali to co robili.

 

 

Następnie zabrała głos również Dott.ssa Maria Mannelli, wicedyrektor Biblioteki Narodowej we Florencji, odpowiedzialna za salę konsulatacyjną. Ona też mówiła o przyjaźni z Haliną i o rzeczach, które razem robiły w bibliotece.

 

 

Wśród gości, którzy przybyli na spotkanie, byli członkowie włosko polskiego Stowarzyszenia kulturalnego w Toskanii, przyjaciele pani Haliny oraz znajomi Włosi, Węgrzy oraz Czesi.

 

Bo jakiś czas temu we Florencji zawiązała się taka grupa przyjaźni między czterema krajami. Tym czwartym jest Polska. Na sali byli również studenci, którzy Halinę dobrze znają.

 

Po części oficjalnej Halina zajęłą się podpisywaniem książek. Ja też dostałam ich kilka, za co serdecznie dziękuję autorce.

 

 

Następnie polska grupa zrobiła sobie pamiątkowe zdjęcie.

 

 

A potem ktoś zrobił zdjęcie mi i Halinie.

 

2 komentarze

  1. Wielkie brawa dla Oli za uchwycenie sedna naszego spotkania!!!

    • Halinko, ściskam!

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *