Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on wrz 21, 2021 in Kuchnia toskańska, Kuchnia włoska, Moja Toskania | 0 comments

Schiacciata z dużymi złotymi rodzynkami i orzechami włoskimi

Schiacciata z dużymi złotymi rodzynkami i orzechami włoskimi

W zeszłym tygodniu byłam w Panzano in Chianti. Odkryłam bardzo fajny sklep spożywczy z toskańskimi pysznościami. Oczywiście były cantuccini i sezonowa schiacciata z winogronami typu uva fragola.

Właściciel sklepu dodał do niej orzechy włoskie

Na półce stały butelki dwulitrowego Chianti czy Vin Santo z okolic. Było też wino podobne do Vin Santo, które nazwano Xanto. Kupiłam, jeszcze nie próbowałam.

Na spróbowanie wzięłyśmy schiacciatę z figami czerwonymi i orzechami, której chyba nie zdążę zrobić w domu, bo na drzewach zniknęły figi. W sklepach też już nie widać…

Zainteresowała mnie również schiacciata z dużymi rodzynkami oraz orzechami włoskimi. Takie rodzynki w Polsce nazywają się złote, a we Włoszech uva golden jumbo.

W domu starałam się odtworzyć przepis. Dałam trochę mniej rodzynek, żeby się nie przesłodzić.

Oto przepis.

Schiacciata z dużymi złotymi rodzynkami i orzechami włoskimi

Składniki na ciasto:

500 g mąki pszennej

pół szklanki wody

3 łyżki oliwy z oliwek extra vergine

25 g drożdży

sól

Pozostałe skladniki:

150 g złotych rodzynek

70 g orzechów włoskich

cukier do posypania

2 łyżki oliwy z oliwek i mąka do posypania blachy

Przygotowanie:

Rodzynki moczymy w ciepłej wodzie przez pół godziny.

Do ciepłej, przegotowaniej wody dodajemy dwie łyżki mąki, rozpuszczamy drożdże. Odstawiamy do wyrośnięcia. Następnie wlewamy je do mąki. Dodajemy 3 łyżki oliwy, szczyptę soli. Zagniatamy ciasto i odstawiamy na 2 godziny (przykryte ściereczką) do wyrośnięcia. Rozkładamy na blasze uprzednio polanej oliwą z oliwek oraz posypanej mąką. Rodzynki odcedzamy z wody, wodę używamy do posmarowania schiacciaty.

Na ciasto rozkładamy rodzynki oraz ćwiartki orzechów włoskich, wciskamy mocno w ciasto. Posypujemy cukrem, odkładamy do wyrośnięcia pod przykryciem (2 godziny).

Przed włożeniem do pieca jeszcze trochę posypujemy cukrem. Pieczemy około 25 minut w temperaturze 180 stopni. Ciasto musi ładnie zarumienić się.

To pychota, niebo w gębie. A ciepła to już mistrzostwo świata! Biegnijcie do sklepu po duże rodzynki.

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *