Tort tiramisu’ z malinami
Na imieniny mojej Mamy zrobiłam tiramisu’ z malinami. Przepis jest autorski i dołącza do grona innych tiramisu’ na moim blogu: cytrynowego, kawowego, truskawkowego czy pistacjowego. Wszystkie wersje są wyśmienite, ale malina podbiła dziś moje serce. Pewnie do czasu, jak zrobię wersję klasyczną czyli kawową, a potem pistacjową itd….
Ważne: tort najlepiej przygotować poprzedniego dnia. Musi się „przegryźć”.
Tort tiramisu’ z malinami
Składniki na biszkopt:
6 jaj
5 łyżek mąki pszennej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
6 łyżek białego cukru
Składniki na krem:
250 g mascarpone
2 jaja
3 łyżki cukru
2 łyżki cukru pudru
250 ml śmietany do ubicia (30 %)
250 g świeżych malin
Pozostałe składniki:
sok do nasączenia biszkoptu (np. ACE, pomarańczowy, malinowy lub woda z cukrem i cytryną)
100 g malin do dekoracji
kakao gorzkie do posypania
około 200 g ciastek savoiardi do dekoracji
kilka liści mięty
Przygotowanie biszkoptu:
Dwa rodzaje mąki zmieszać ze sobą, dwa razy przesiać przez sito. Żółtka oddzielić od białek. Białka ubić na sztywną pianę. Do piany dodawać powoli cukier, następnie żółtka (po jednym), a na końcu zmieszane i przesiane mąki. Ciasto przelać do okrągłej formy. Piec około 30 minut w temperaturze 180 stopni. Odstawić do ostygnięcia.
Przygotowanie kremu:
Zmiksować 250 g umytych i osuszonych malin.
Oddzielić żółtka od białek. Zużyjemy tylko żółtka, które należy połączyć z białym cukrem. Ubić na puszystą masę. Dodać mascarpone i dokładnie wymieszać.
Ubić śmietanę z cukrem pudrem. Połączyć krem mascarpone z ubitą śmietaną. Podzielić na dwa. Do jednej części dodać zmiksowane maliny. Wymieszać.
Przygotowanie tortu:
Chłodny biszkopt przekroić na pół.
Dwie połówki nasączyć sokiem lub wodą z cytryną i cukrem. Na wierzchu pierwszej połówki biszkopta rozłożyć krem malinowy.
Przykryć biszkoptem. Wierzch oraz boki ciasta pokryć białym kremem.
Wierzch posypać gorzkim kakao oraz umytymi i osuszonymi malinami w całości.
Boki udekorować ciastkami savoiardi.
Dekorację zakończyć położeniem listków mięty.
A na koniec ciasto po przekrojeniu:
Pozostało wspomnienie…