Pontito – miasto zabarykadowanych drzwi
Dziesiec frakcji tworzy Svizzere Pesciatina (Szwajcaria Pesci). Tereny nazywaja sie tak dzieki Szwajcarowi Jean Charles Leonard Simonde de Sismondi, ktory porownal tereny gorskie Pesci do szwajcarskich gor. Do Szwajcarii Pesii wchodza takie miasteczka: Pietrabuona, Medicina, Fibbialla, Aramo, San Quirico, Castelvecchio, Stiappa, Pontito, Sorana i Vellano.
Niedawno wybralismy sie do Pontito zbudowanym na wysokosci 749 metrow n.p.m.
Istnieja trzy teorie zwiazane z nazwa frakcji:
1. pochodzi ona od imienia rzymskiego wladcy Tito
2.pochodzi od imienia Swietego Potito
3.pochodzi od slowa “appuntito”, nawiazujacego do “szpiczastej” ulozenia domow we frakcji (co jest widoczne przygladajac sie z daleka, np. obserwujac z Stiappa).
Miasto rzeczywiscie wybudowane jest tarasowo. Po lewej stronie znajduja sie kamienne schody, ktore lacza sie z poszczegolnymi bocznymi drozkami w miescie.
Wspinaczka wcale nie jest meczaca, gdyz wchodzimy troche glownymi schodami, a nastepnie skrecamy w prawo, przechodzimy cala uliczke, znow wspinamy sie w gore i tym razem uliczka po lewej wracamy do glownych schodow. W ten sposob mozemy obejsc cale miasto.
A na koncu znalezc sie pod kosciolem Swietych Andrzeja i Lucyny w stylu romanskim. Pochodzi z X wieku.
Po lewej od kosciola znajduje sie figurka swieta wstawiona w mur, a obok duza zelazna brama, w ktorej znalazlam karteczke. Ktos napisal do kogos w jakie dni ma kupowac chleb 🙂
Frakcja byla kiedys slynna z rzemieslnikow, ktorzy wykonywali figurki gipsowe. Stad Pontito nazywane jest rowniez “paese dei figurinai”. Na scianach niektorych domow wisza wyroby z gipsu. Myslalam, ze to terakota ale jedna pani powiedziala, ze to gips, gdyz do wyrobu figurek rzemieslnicy kiedys uzywali wlasnie gipsu.
Dzieki tej napotkanej pani pogadalam sobie na temat Pontito. Okazuje sie, ze miasteczko liczy moze 20, co najwyzej 30 mieszkancow. Zreszta to widac. Jest prawie opustoszale. Ulice sa puste, wszedzie cisza, lecz porzadek. Wiele domow z napisem: do sprzedania. A co najbardziej uderza w oczy: wiele drzwi zabarykadowanych. Dlatego Pontito nazwalabym miastem zabarykadowanych drzwi.
Niektore drzwi byly wywarzone lub dziurawe. Moglam przez nie zajrzec do srodka.
Niektore domy to tylko ruina lub szczatki dawnego mieszkania.
Mysle, ze ten krasnalek ponizej siedzi sobie w slonce i zastanawia sie, co bedzie z Pontito:
Pani, ktora spotkalismy w miasteczku namowila nas, zebysmy wstapili do jedynego baru. Otwierany jest tylko popoludniu i maja tam swietna czekolade na goraco oraz aranciate, napoj gazowany o smaku pomaranczowym. Poszlismy wiec…
Weszlismy do srodka: klebila sie chmura dymu od fajek i cygar starszych panow. Ogladali wlasnie mecz w telewizji. Bylo ich chyba ze czterech. Na slowo: czekolada goraca barman sie tylko usmiechnal i powiedzial, ze moze zaproponowac aranciate. Wzielismy szklanki i wyszlismy na zewnatrz. Wypilismy mocno gazowany napoj.
Nasza wizyta w Pontito dobiegla konca.
Nota: Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o PRAWIE AUTORSKIM I PRAWACH POKREWNYCH (DZ.U.nr 24, poz. 83) zabronione jest kopiowanie i rozpowszechnianie tekstu i zdjęć umieszczonych na tej stronie bez wiedzy i zgody autorki. Nie zgadzam sie na kopiowanie i przywlaszczanie tekstu z mojego bloga pod czyims imieniem czy nazwiskiem.
Mam nadzieje,ze to piekne miasteczko kiedys znowu zatetni zyciem tak jak przed latami.Ze znajdzie sie ktos kto na nowo pobudzi do zycia.Jest tam zbyt pieknie aby na wieki poroslo bluszczem.
Masz calkowita racje!