Sovana oraz Park Archeologiczny
Sovana znajduje sie w prowincji Grosseto. To miasteczko etruskie, ktorego slady odnotowano juz grubo przed III wiekiem p.n.e.
Dawniej miasto bylo bardzo bogate, pochodzil z niego papiez Grzegorz VII (XI wiek). Zostala wybudowana twierdza, ktora aktualnie jest niestety ruina. Mozna podejsc pod jej mury, ale wejscie jest zamkniete. Szkoda, ze gmina nic z tym nie robi, przeciez to atrakcja turystyka i przede wszystkim historia tego miejsca.
Miasteczko odwiedzane jest przez wielu turystow. Wchodzac do samego centrum mam zawsze wrazenie, ze struktura podobne jest do Monteriggioni. Podobny placy i ulozenie drog.
Oczywiscie Sovana jest troche wiekszym miastem. Na glownym placu znajduje sie punkt informacyjny, a w nim przemily pan Amerykanin, mowiacy lamana wloszczyzna. Potrafi odpowiedziec na kazde pytanie. Oprocz tego sprzedaje bardzo, ale to bardzo duzo ksiazek. Wszystkie chetnie kupilabym od reki.
Na przeciwko punktu informacyjnego znajduje sie maly kosciolek romanski, a w glebi dlugiej uliczki Katedra. Nie jest ona zawsze otwarta, siesta we Wloszech jest przeciez bardzo wazna 😉
Katedra jest piekna rowniez na zewnatrz. Jest tak duza, ze trudno ja ladnie sfotografowac.
W Sovana na uliczkach jest kilka restauracyjek z typowa, toskanska kuchnia. Menu wystawione jest na zewnatrz, a stoliczki znajduja sie rowniez wzdluz uliczek. Mozna przysiasc i przekasic cos pysznego.
Oto jeszcze kilka zdjec z centrum Sovana:
Po zwiedzeniu centrum Sovana zachecam, by pojechac do Parku Archeologicznego znajdujacego sie 1 – 1, 5 km od miasta.
W srodku lasu znajduja sie groby etruskie o imponujacych rozmiarach. Wstep jest platny, o ile dobrze pamietam to 4 lub 6 euro. Wraz z biletem dostajemy rowniez mapke, by swobodnie poruszac sie po parku.
Ja musialam udac sie tam sama, gdyz moja corka nie chciala juz chodzic. Zostala wiec w samochodzie z mezem. Troszke balam sie isc sama do tego lasu. Mapka wcale mi nie dodawala otuchy. Potem jednak zorientowalam sie, ze nie jestem sama. Co chwile mijalam male grupki turystow, a na koncu zawiazalam nawet znajomosc z pewna para i zwiedzanie skonczylismy razem.
Ponizej zdjecia z wyzej opisanego parku:
W parku znajduje sie rowniez niesamowity wawoz:
Pozostale zdjecia:
Nota: Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o PRAWIE AUTORSKIM I PRAWACH POKREWNYCH (DZ.U.nr 24, poz. 83) zabronione jest kopiowanie i rozpowszechnianie tekstu i zdjęć umieszczonych na tej stronie bez wiedzy i zgody autorki. Nie zgadzam sie na kopiowanie i przywlaszczanie tekstu z mojego bloga pod czyims imieniem czy nazwiskiem.
Niesamowite miejsca prezentujesz, coraz ciekawsze! Etruskowie – tak malo o nich wiemy, obejrzalabym chetnie, oj chetnie.
Wszystko do zdobycia! Toskania czeka na Ciebie, mysle, ze w przyszlym roku zrealizujesz plany 😀