Muzyka na Parterze

Dzisiaj rano spotkałam się z moją przyjaciółką Niemką, która przyjechała do Pistoi dosłownie na 2 dni. Bardzo mi jej brakuje, niestety kilka lat temu przeniosła się do Niemiec i do Pistoi przyjeżdża 2 razy w roku.

Andreę znacie dobrze z podróży po miastach widmach. Ile to razem kilometrów przebyłyśmy!

Po drugim śniadaniu w barze ruszyłam w stronę domu. Przejeżdżając przez Plac Mazzini usłyszałam muzykę. Okazało się, że w górnej części placu, na tzw. Parterze, gra zespół muzyczny.

Siedziało niewiele osób i przysłuchiwało się koncertowi.

Obok widniał panel z informacją, że pod czas koncertów zbierane są pieniądze na renowację tego miejsca.

To miłe, że zorganizowano tutaj koncert. To miejsce świeci pustkami od lat.

Stąd rozpościera się ładny widok na Plac Mazzini.

Przycupnęłam sobie na schodkach i słuchałam muzyki. Szkoda, że panowie śpiewali praktycznie tylko po angielsku. Kiedy jechałam na rowerze usłyszałam tylko jeden kawałek po włosku. Reszta angielski.

Miłej niedzieli!