Dystrybutory kawy
Podobno Wlosi pija coraz mniej kawy w barach (sadzac po frekwencji w moim miescie, nie widze zmniejszenia sie klienteli kawowej).
Wedlug danych „Stati generali del vending”, ktore zostaly opublikowane po wydarzeniu w Rzymie organizowanym przez Confida – narodowego stowarzyszenia automatycznej dystrybucji.Podobno 7 milionow Wlochow korzysta z automatycznych dystrybutorow napojow.
Na pierwszym miejscu wybierana jest oczywiscie kawa, nastepnie czekolada, a pozniej herbata.
W zeszlym roku w dystrybutorach napojow Wlosi zostawili ponad 6,5 miliarda euro, w tym 1,6 miliardow euro na kawe, a 2,9 miliardow euro na inne cieple napoje. We Wloszech istnieje 2.487.450 dystrybutorow automatycznych. W ostatnich 3 latach wzrost konsumpcji kawy wzrost tam o 2,3 %.
Informacje zaczerpnelam ze strony: https://www.ilcaffedicristallo.com/tag/dati-consumo-caffe-italia/
Nie rozumiem przyczyny, dla ktorej Wlosi korzystaja z automatow. „Automatyczna” kawa nie jest zbyt smaczna:-(( Czy kawa w nich podawana jest tansza? Jesli tak – jest to jakies wytlumaczenie… Ale kawa we wloskich barach jest tak pyszna i w dodatku niezbyt droga, ze naprawde nie rozumiem tego nowego trendu. Czy znalazlas jakies wytlumaczenie tak dziwnej tendencji?
Jedynie to, ze nastal kryzys i wszyscy chca jakos oszczedzic. Ale widzialam,ze kawa z automatu (na miescie) kosztuje 0,60 euro. a espresso w barze 0,90-1 euro. No moze jesli ktos pije codziennie (na miescie) no to rzeczywiscie troche zaoszczedzi. Ale jestem takiego samego zdania jak ty. Nie ma to jak kawa w barze 🙂
Maszyna to jednak maszyna, choc przyznam, ze pilam taka wloska z automatu i nie byla zla, ba calkiem dobra a nawet lepsza od przecietnej polskiej. Miala moc i aromat i na pewno nie przypomniała tej z Mac Donalda czy polskich stacji benzynowych…
Ale kawa w filiżance z ekspresu czy kawiarki jest nie do pobicia!