Mleczne bułeczki
Wlosi bardzo lubia mleczne buleczki, szczegolnie na sniadanie, na przyklad z dzemem. Moja Julcia tez je bardzo lubi i prawde mowiac juz dawno mnie pytala, kiedy same je upieczemy. Buleczki mozna wykonac w wersji oryginalnej, z krowim maslem i mlekiem lub w wersji wege. Oto nasz przepis na 8 buleczek:
Mleczne buleczki / Panini al latte
Skladniki:
300 gram maki
30 gram masla (ja dodalam roslinnego)
150 ml mleka (ja dodalam ryzowego)
15 gram swiezych drozdzy
30 gram cukru (ja dodalam trzcinowego)
1 jajo (w wersji oryginalnej, w wersji ege nie)
sol
Przygotowanie:
Do robota kuchennego wlewamy mleko, dodajemy maslo i drozdze. Miskujemy. Dodajemy szczypte soli, cukier i make i wlaczamy robota na minimum 5 minut.Jesli ciasto jest zbyt rzadkie, dodajemy jeszcze troche maki. Ciasto wyjmujemy z robota, zagniatamy kule, oproszamy maka.
Przykrywamy sciereczka i odstawiamy na 2 godziny.
Ciasto dzielimy na kulki, formujemy 8-10 buleczek.
Kazda z nich smarujemy roztrzepanym jajem (w wersji weganskiej omijamy te czynnosc).
Pieczemy w 180 stopniach przez 10 minut.
Ps. Mysle, ze mleczne buleczki z Wloch sa odpowiednikiem polskich buleczek maslanych 😀
Super przepis!!! Postanowiłam rozwijać się kulinarnie i mam w zamiarze zrobienie dżemu morelowego 🙂 Znajdę przepis u Ciebie Olu?
Oczywiscie, na pewno sa dwie werje: klasyczna oraz z imbirem 😉 W wyszukiwarce u mnie na blogu napisz dzem morelowy, bez polskich literek 😉
swygladaja cudownie ! Ale moja kuchnia a moze maka takich mi nie pozwoli zrobic.
Udadza sie, jestem pewna!
Dziękuję, skorzystam z dwóch wersji dla urozmaicenia 🙂 🙂
😀