Dzem z ogorecznika lekarskiego i jablek
Oto przepis toskanski na dzemik z ogorecznika lekarskiego.
Dzem z ogorecznika lekarskiego i jablek/Marmellata di borragine e mele
Skladniki:
100 gram lisci ogorecznika lekarskiego di borragine fresca
450 gram obranych jablek
300 gram cukru (ja dodalam trzcinowego)
1 szklanka wody
Przygotowanie:
Pokroic na kawalki jablko, pozbawic szypulek. Podgotowac w wodzie. Kiedy jablka beda miekkie dodac do nich umyte liscie ogorecznika lekarskiego (osuszone z nadmiaru wody, pokrojone na drobne kawalki).
Gotowac przez 10 minut. Zmiksowac blenderem.
Ponownie postawic na gaz, dodac cukier. Gotowac do momentu kiedy dzem zgestnieje.
Wlac do sloikow. Pasteryzowac.
Księga Gości
a ja kombinuję co zjeść na śniadanie… 🙂
Dzemik?
A jaki smak ma taki dzemik? Kolor ma bardzo ciekawy… 🙂
Trudno okreslic smak…. Nie wiem do czego przyrownac…….
Bardzo ciekawy przepis, przy najbliższej okazji zbiorę trochę ogórecznika i na pewno wypróbuję! 🙂
Pozdrawiam
Marta
Bede zatem czekac na twoja relacje, pozdrawiam, A.
Chyba Twój blog ma wielu czytelników z okolic Matery, którzy postanowili wypróbować przepis – cały ogórecznik w moim „rewirze spacerowym” został zebrany! Nie spodziewałam się, że zniknie w takim tempie! Zostały tylko pojedyncze roślinki :/ Już wcześniej widziałam tam osoby zbierające zioła, widocznie ogórecznik też przypadł im do gustu 🙂 Cóż, w tym roku obejdę się smakiem, ale w przyszłym będę pierwsza 😉 Pozdrawiam, Marta
miej oko na ogorecznik. akacje tez juz przekwitly, teraz musimy powrocic do przepisow z szalwia.pozdrawiam 🙂
Ale to ciekawa potrawa, podobają mi się takie oryginalne przepisy!
🙂
Wlasnie odkrylam ten przepis na dzem i chcialabym jak najpredzej wyprobowac….Tak sie sklada, ze tutaj, gdzie mieszkam (pod Sztokholmem)rosnie sporo ogorecznika u mojej znajomej….
Jednakze chcialabym wiedziec, jakie jablka najlepiej pasuja. Tutaj jeszcze nie ma tegorocznych a w sklepach sa rozne smaki….
Bylabym wdzieczna za informacje.
Pozdrawiam ze Szwecji
Beata
Najlepiej jablka zielone lub zolte, czerwonych bym nie dawala.
pozdrawiam i czekam na wiesci o dzemie 🙂
Brawo gratulacje dla autora.