Ostatni dzień karnawału
Wzięła mnie nostalgia za polskim pączkiem chociaż pączka w ojczyźnie nie jadłam od wielu wielu lat. Już nawet nie pamiętam kiedy…
W każdym bądź razie w witrynie baru leżał pączek z kremem pistacjowym no i trafił do mnie.
.
.
Do tego dobra kawa i tak minęło ostatnie popołudnie karnawałowe.
A jak u Was minął ten dzień?