Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on gru 17, 2021 in Moja Toskania, Moje spotkania | 0 comments

Świąteczne spotkanie w Konsulacie Honorowym RP we Florencji

Świąteczne spotkanie w Konsulacie Honorowym RP we Florencji

Dzisiaj w Hotelu Londra we Florencji odbyło się świąteczne spotkanie z Rodakami. Organizatorem był Pan Konsul Honorowy RP Stefano Barlacchi.

Było bardzo miło i oczywiście wzruszająco. Spotkałam wiele znajomych oraz poznałam nowe osoby.

Na wstępie Pan Konsul powitał wszystkich przybyłych i poprosił Jolę Talaj, żeby opowiedziała o krakowskich szopkach.

Dzięki pomocy podczas spotkania można było obejrzeć dwie szopki z Krakowa oraz cztery szopki wykonane przez Sandra, Włocha zafascynowanego Polską.

Malutka szopka krakowska, wysokość może 10 cm

Jola zaprosiła do obejrzenia dwudziestominutowego filmu nakręconego podczas 75 edycji konkursu na najładniejsze krakowskie szopki. Film był po polsku, ale Jola cały czas tłumaczyła po włosku.

Po projekcji Pan Konsul zaprosił na poczęstunek. Część słodką przygotowały Polki, upiekły tradycyjne polskie ciasta. Ja wykonałam makowiec (drożdżowe urosło i mak w środku zmalał….), piernik (dojrzewający 40 dni) oraz pierniczki.

Niektórzy przybyli chcieli mieć wkład w przyjęciu i przynieśli kupne słodkości toskańskie takie jak cantuccini czy panforte. Jedna pani przyniosła pierniczki w czekoladowej polewie. Był też krakowski sernik, który przyleciał wczoraj do Włoch. Pyszny, taki mokrutki i ze skórką pomarańczową.

Natomiast słoną część poczęstunku zaoferował Pan Konsul. Kucharze hoteli zrobili pyszne przekąski, między innymi bruschettę z pomidorem, crostini z czarną kapustą, sałatkę z płaskurką czy smażone oliwki.

Ja bardzo lubię jeść ich smażone warzywa w chrupiącym cieście. Tak jak oni to robią to chyba nikt nie potrafi. Ciekawe jaki mają sekret?

O godzinie 19 przyszedł ksiądz Czesław. Podzieliliśmy się symboliczne opłatkiem, bez wymiany opłatka, ale każdy sam wziął kawałek i zjadł w ciszy.

Później rozpoczęła się część muzyczna czyli kolędowanie.

Śpiewaliśmy zarówno po polsku jak i włosku.

Spotkanie zakończyło się około 21 godziny. Osoby, które pomogły w organizacji spotkania dostały w podziękowaniu od Pana Konsula Mikołajki z terakoty.

Było bardzo miło, nastrojowo i miejmy nadzieję, że na takie spotkania będzie przychodzić coraz więcej Polaków oraz Włochów, sympatyków polskich klimatów.

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *