Włoskie przesądy z parasolem
Kilka dni temu pojechałam z Blanką do Bottegone. Znajduje się tam sklepik rodzinny, w którym nie brakuje chyba niczego do domu. Tak zwane mydło i powidło. Dodatkowo w sklepie można naostrzyc noże lub ogólnie narzędzia do ciecia. Na wejściu zauważyłyśmy spory wybór parasoli. Spodobał nam się jeden w drobne kwiatki. Blanka spytała czy możemy go zoba czyc. Pani zgodziła się, ale kiedy Blanka prawie otwierała parasol poprosiła, żeby tego nie robic we wnętrzu sklepu. Bo otwarcie parasola w środku przynosi pecha. Blanka wyszła więc na zewnątrz.
We Włoszech otwarcie parasola w pomieszczeniu może przynieśc nieszczęście. Jeśli zrobimy to w domu grozi nam strata pieniędzy. Podobno dawniej w biednych rodzinach parasol służył do zakrywania dziur w dachu. Na stronie https://www.proiezionidiborsa.it/svelato-il-motivo-per-cui-non-si-dovrebbe-aprire-ombrello-in-casa/ napisane jest, że w XIX wieku wręcz zabroniono otwierania parasola w domu, gdyż przy otwieraniu metalowa końcówka mogłaby kogoś zranic. Podobno w średniowieczu parasol był nakładany przez księży na głowy chorych podczas obrzędu ostatniego namaszczenia. Dlatego później wierzono, że otwarcie parasola w domu może przynieśc rodzinie żałobę. Inna teoria nawiązuje do czasów starożytnego Rzymu, kiedy to otwarcie parasola w domu oznaczałoby brak szacunku wobec Boga Słońca i mogłoby zesłac nieszczęście temu, który otworzył parasol, ale również i jego rodzinie.