Dekoracje świąteczne w mieście

Od ponad tygodnia pstrykam zdjęcia w mieście. Raz za dnia, raz wieczorem.

W tym roku nowością jest bombka przy dawnym szpitalu. Widać ją z daleka.

Można nawet do niej wejść. Oczywiście największą uciechę mają małe dzieci.

Kolejnym new entry (jak to się ostatnio ładnie mówi) jest prezent przy Piazza Gavinana. Tak wygląda za dnia.

A tak wieczorem.

W pobliżu świateł z Corso Gramsci znajduje się druga paczka.

Myślałam, że w środku znajdują się cztery pufy do siedzenia, ale są to ciężarki odtrzymujące całość.

Powróćmy na chwilę na via Curtatona i Montanara. Tam przy lodziarni Cipriani ustawiono choinkę.

Choinka stoi też na Placu Carmine.

A na Placu Mazzini choinka ma bombki z napisem nadzieja w różnych językach świata.

Bardzo się starałam, ale języka polskiego nie znalazłam…

Jak w zeszłym roku na Placu KAtedralnym podświetlony jest sąd. Rok temu na niebiesko, teraz na czerwono.

Choinka nie wyróżnia się na tle wszystkich z ostatnich lat. Chociaż mam wrażenie, że na zdjęciu wygląda lepiej niż w realu.

Nowością jest podświetlona dzwonnica. Julcia mówi, że oświetlenie przypomina na pierwszy rzut oka maskę ochronną.

Od strony Katedry postawiono tę samą szopkę co od przynajmniej 10 lat…

Nie jest to nowość, ale ten element podoba się wszystkim. A w szczególności dzieciom, które potrafią przy niej spędzić wiele minut.

Bardzo ładnie ozdrobiony jest Plac Sali.

Bardzo ładnie jest na Placu Spirito Santo, czyli tam gdzie w środy i soboty rano odbywa się targ butów. Na kościele wyświetlane są aniołki.

Natomiast na palmie zawieszono lampki.

Na koniec publikuję zdjęcia wykonane w różnych częściach starego miasta. Zarówno za dnia jak i wieczorem.

Jak podoba Wam się świąteczna Pistoia?