Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on sie 26, 2020 in Moja Toskania, Moje spotkania | 0 comments

Sierpniowy Plac Cudów wieczorową porą

Sierpniowy Plac Cudów wieczorową porą

Dostałam wiadomość, że znajomi właśnie dojeżdżają do Pizy i żebym wsiadała do auta i jechała się z nimi spotkać. Do centrum dojechałam około godziny 18. Na parkingu na przeciwko Placu Cudów stało może ze 20 samochodów. Zazwyczaj jest tu pełno. Zostawiłam auto i pobiegłam na spotkanie. To co mnie zdziwiło to skromna ilość turystów.

Przecież mamy sierpień, pełnia wakacji. A jednak pandemia zrobiła swoje i turystów w tym roku rzeczywiście mało. Pod wieżą stał oczywiście wóz wojskowy, a obok żołnierze kontrolujący teren. Gorąc lał się z nieba, więc po krótkim przejściu się po placu ruszyliśmy w poszukiwaniu czegoś ochładzającego. Najlepiej granity czy wody z dużą ilością kostek lodu.

Cudownie minął czas i zanim się obejrzeliśmy było już ciemno. Ponownie postanowiliśmy przejść się po Placu Cudów.

Tak pustej Pizy jeszcze nie widziałam.

Pod schodami katedry siedziała jedna para. Druga para przycupnęła pod murami. Ktoś wjechał na plac z walizką. Może prosto z lotniska postanowił zajrzeć na Plac Cudów. Poza tym pusto.

Jeszcze ktoś w okolicach wieży

Swoją drogą fajnie zobaczyć jest ten plac bez ludzi. Zrobić zdjęcia. Podobało się nam tak bardzo, że zostaliśmy do północy.

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *