Prace pod Mostem Diabła

W czwartek pojechałyśmy w stronę Garfagnana. Zatrzymałyśmy się na Moście Diabła, którego oryginalna nazwa to Most Magdaleny. Ostatnio byłam tam z Mażenką 5 lat temu (kliknijcie tutaj). Jak ten czas biegnie!

Tym razem czekała na nas niespodzianka. Wypompowana woda, roboty…

Jak się okazało od 13 lipca br. trwają prace konserwacyjne zbiornika wodnego i prawie cała woda została wypuszczona. Dodatkowo również na samym moście trwa mały remont.

Dla turysty to nietypowy widok. Tym bardziej, że jedzie specjalnie, by ładnie sfotografowac most z wodą. Ale siła wyższa, czasem trzeba oczyścić dno i dokonać innych prac przy pobliskiej tamie. Może zdecydowali się na prace właśnie teraz kiedy trwa jeszcze pandemia i turystyka jest bardzo okrojona.

Po drugiej stronie mostu odkryłyśmy, że można zejśc schodkami i zrobić fajne zdjęcia pod wiaduktem kolejowym.

Z góry mostu widać wystające skały oraz pływające ryby.

Parking jest niedostępny dla aut, trzeba parkować nieco dalej, po drugiej stronie ulicy bądź wzdłuż ulicy. Ale jak wspomniałam turystów jest mało, więc nie tworzą się kolejki do parkowania. Dla każdego znajdzie się miejsce.

Według informacji z prasy prace miały trwać 10 dni. Jednak pod koniec lipca na miejscu stały jeszcze maszyny i nic nie wskazywało na szybkie zakończenie prac. Pani w punkcie informacyjnym nie powiedziała zbyt dużo. Tylko, że trwają prace przy tamie.

Dla mnie zrobienie zdjęc remontowych to nielada gratka. Kiedy następny razem będzie taka możliwośc? Pewnie za 10 lat albo i dłużej. Dlatego dzielę się nimi z Wami i wklejam całą dokumentację.