Migawki ze wsi toskańskiej
Dzisiaj wybrałyśmy się do zaprzyjaźnionej agroturystyki na wsi toskańskiej. Na powitanie wybierł osiołek Nino. Julcia od razu poczęstowała go marchewką.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/06/nino_osiolek_moja_toskania-685x1024.jpg)
Poszłyśmy do konia Silvano. Julcia bardzo go lubi i przyjeżdża, by go uczesać i ogólnie pobyć z nim trochę. Silvano wiele lat temu stracił oko. Gabriella uratowała go i zapewniła miejsce u siebie w agroturystyce.
Nino też został pięknie uczesany i poczęstowany jabłkami.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/06/nino_osiolek_na_drodze_moja_toskania.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/06/IMG_20200618_114445-768x1024.jpg)
Takie piękne dni spędzone na otwartym powietrzu są najpiękniejsze. Przyroda żyje i podarowuje nam cudowne widoki.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/06/IMG_20200618_124953-1024x826.jpg)
Winorośle rosną jak szalone. Ciekawe jaki zbiór będzie w tym roku.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/06/IMG_20200618_120721-1024x768.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/06/IMG_20200618_120857-1024x768.jpg)
Gdzieniegdzie wyrastają maki. Niektóre zbladły już od słońca.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/06/mak_toskania.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/06/IMG_20200618_121029-768x1024.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/06/IMG_20200618_120941-768x1024.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/06/IMG_20200618_121004-768x1024.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/06/IMG_20200618_121009-768x1024.jpg)
Lubimy przechadzać się po piaszczystych dróżkach, wypatrywać drzewek oliwkowych czy kwiatów.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/06/tarasy_oliwkowe_moja_toskania.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/06/drzewka_oliwkowe_moja_Toskania_maki-685x1024.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/06/margerytka_moja_toskania.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/06/IMG_20200618_113437-768x1024.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/06/IMG_20200618_113445-768x1024.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/06/IMG_20200618_111346-768x1024.jpg)
Tu, z dala od miasta nikt nie mówi o pandemii, o kolejkach do sklepów, na pocztę… Cisza i spokój. Tylko słychać owieczki, kozy i ćwierkające ptaszki.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/06/IMG_20200618_113131-768x1024.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2020/06/IMG_20200618_120446-768x1024.jpg)