Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on maj 30, 2020 in Moja Toskania, Moje spotkania | 0 comments

Faza 2 i powrót do gry w tombolę

Faza 2 i powrót do gry w tombolę

Jesteśmy ciągle w drugiej fazie pandemii, ale dzień po dniu można robić coraz więcej rzeczy oczywiście z zachowaniem bezpieczeństwa.

Wczoraj znajoma zaprosiła na tombolę, czyli po polsku lotto.

Nie grałyśmy chyba od stycznia. Panie nie mogły się doczekać. Każda z nas przygotowuje nagrody, które potem rozdajemy pośród nas. Moje ciut starsze ode mnie znajome wymyślają różne fajne rzeczy. Robią decoupage albo szyją na maszynie. Wiedzą, że ja bardzo lubię coś do kuchni, np. talerzyki, filiżanki, obrusiki itd., które potem wykorzystuję do zdjęć kulinarnych.

Tym razem jedna z pań uszyła dla wszystkich maski ochronne. Prezent na czasie.

Numerki wyczytywała Jacqueline, Francuzka z pochodzenia. Co jakiś czas wplatała jakieś francuskie słowa, np. pardon czy merce.

Tombola była bardzo owocna w przedmioty przydatne do zdjęć kulinarnych. Talerze, miseczki…

Następnie zrobiłyśmy sobie przerwę na podwieczorek. Upiekłam serniczek na czekoladowym spodzie.

A Mery przyniosła ciasteczka łódki z mąki kasztanowej na miodzie kasztanowym i chyba z dodatkiem kawy zbożowej.

Po przerwie powróciłyśmy do gry. Zostałam obdarowana tacą decoupagową z elementami postarzenia. Kolejna fajna rzecz do moich fotografii.

Zabawiłyśmy do wieczora. Zdążyłam wrócić przed zmierzchem na moim kochanym rowerku.

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *