Letni dzień
Dzisiaj był pierwszy gorący dzień. Nie ciepły, ale gorący. Słońce pukało rano do okien i prosiło, by wyjść z domu. Wykorzystałam fantastyczną pogodę na długi trekking.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2019/02/IMG_20190217_130817-768x1024.jpg)
Zauważyłam, że marsz do Valdibrana zabrał mi o 10 minut mniej niż w zeszłym roku. W niedzielę jeździ mniej samochodów, więc chodzenie wzdłuż drogi jest przyjemne.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2019/02/IMG_20190217_131329-768x1024.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2019/02/IMG_20190217_133925-1024x768.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2019/02/IMG_20190217_134134-768x1024.jpg)
Wzdłuż takich pięknych, wąskich dróg mija się gaje oliwne, a czasem nawet poletko palm.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2019/02/IMG_20190217_130351-1024x768.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2019/02/IMG_20190217_133959-768x1024.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2019/02/IMG_20190217_131549-1024x768.jpg)
Dochodząc do Valdibrana skręciłam w prawo. Przy drodze stała kapliczka.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2019/02/IMG_20190217_132238-768x1024.jpg)
Szkoda, że w tygodniu nie ma czasu na dłuższe trekkingi. Trzeba wykorzystywać weekend.
Po szybkim marszu zatrzymałam się w Parku Villone.
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2019/02/IMG_20190217_141209-768x1024.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2019/02/IMG_20190217_141158-768x1024.jpg)
![](https://aleksandraseghi.com/wp-content/uploads/2019/02/IMG_20190217_140834-768x1024.jpg)
Pięknie tu ♥