Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on lip 8, 2016 in Moja Toskania, Moje spotkania | 2 comments

Moja Toskania w warszawskiej dzielnicy Włochy

Moja Toskania w warszawskiej dzielnicy Włochy

W sobote (2 lipca) bralam udzial w kolejnym pikniku rodzinnym. Tym razem w warszawskiej dzielnicy Wlochy. Czyli Wlochy przyjechaly do Wloch 🙂

stoiska_warszawa_wlochy_piknik_moja_toskania

Julcia wziela udzial w konkursie na narysowanie kartki z Wloch. Fajnie wyszlo, bo ona myslala o kraju, a nie o dzielnicy. Kartke napisala w jezyku wloskim. To tak jak by chciala wyslac pocztowke do babbusia, czyli swojego taty.

Potem zajela sie malowanie przedmiotow z gliny, a na koncu usiadla w ogrodku i czytala Zielona Toskanie.

zielona_toskania_ksiazka_moja_toskania

Moje stoisko stanelo w cieniu i cale szczescie, ze wybralam to miejsce. Zar lal sie z niebia. Przyjechal nawet pan reporter z lokalnej gazety, przeprowadzil ze mna wywiad i pstryknal kilka zdjec.

aleksandra_seghi_piknik_warszawa_wlochy_moja_toskania

Na pikniku pojawilo sie tez stoisko z zabawkami. Dziewczynka wyprzedawala to, czym sie juz nie bawila. No i miala stajnie… A wiadomo, ta tematyka jest najblizsza Julci… Jednym slowem: wrocilysmy do domu z takim oto nabytkiem:

stajnia_piknik_moja_toskania

2 komentarze

  1. Najwazniejsza korzysc to ten nabytek!

    • Oj tak. Co to byla za radosc!

Skomentuj Mazena Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *