Konno po winnicach
W ostatni poniedzialek we Wloszech bylo swieto, wiec wolny dzien. My spedzilismy go na lonie natury. Julcia z grupa koniarzy pojechala na przejazdzke.
Ach, jakie piekne widoki! Z daleka moglismy ja obserwowac. My szlismy droga asfaltowa, a ona pomiedzy winoroslami.
Nasza droga raz podchodzila pod gore, a raz mocno schodzila w dol. W sam raz na aktywny trekking!
Po drodze spotkalismy jaszczurke na drzewie oliwkowym.
Takie piesze wycieczki chialabym odbywac kazdego dnia!
Ach, jakbym chciała tam być …. Pozdrawiam cieplutko 🙂
Pani Krystyno, pozdrawiamy goraco!