Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on kwi 6, 2016 in Moja Toskania, Reporterka z Toskanii filmuje | 3 comments

Festa frittelli w Marliana

Festa frittelli w Marliana

W ubiegla niedziele w Marliana (prowincja Pistoi) odbylo sie Swieto Slodkiej Frittelli. Chodzilo o smazone ciasto z maki kasztanowej.

trojkolowy_samochod_z_plakatem_marliana_moja_toskania

Impreza zaczela sie o godzinie 15. My dojechalismy po 16, kiedy centrum miasteczka bylo chyba najbardziej zaludnione.

festa_w_marliana_moja_toskania

Marliana to gmina liczaca ponad 3200 duszyczek, polozne jest na wysokosci 469 metrow n.p.m. By zaparkowac przejechalismy w gore kilka zakretow i daleko daleko znalezlismy waski pas zieleni, pry ktorym mozna bylo zostawic auto.

panorama_marliana_kwiaty_fioletowe_moja_toskania

Schodzac do miasta mozna bylo podziwiac jego panorame.

marliana_panorama_moja_toskania

Kiedy dotarlismy do placu od razu udalismy sie, by zajac dluga kolejke do frittelli. Smazone one byly na ogromnej patelni.

patelnia_smazenie_frittelli_marliana_moja_toskania

ogien_pod_patelnia_marliana_moja_toskania

Rozdzielajacy frittelle

Rozdzielajacy frittelle

Frittelle mozna bylo dostac za oferta, a nie za stala oplata. To mily gest od organizatorow. Czasem ceny smakolykow sa zbyt wygorowane (jak to czesto bywa z pieczonymi kasztanami).

Obok stoiska z frittellami mozna bylo zakupic grzane wino.

napis_swieto_marlia_moja_toskania

sprzedaz_wina_marliana_moja_toskania

Jak widzicie na zdjeciach pogoda dopisywala. W aucie termometr wskazywal nawet 31 stopni! Stad niektorzy od razu przeszli z zimowego ubrania do koszulek z krotkim rekawkiem.

Kolejnym smakolykiem w Marliana byly nalesniki z maki kasztanowej. Mogly byc puste, z ricotta lub nutella.

kasztanowy_nalesnik_z_nutella_moja_toskania

Z Silvana skusilysmy sie na bomboloni – okragle paczki z dziurka, posypane cukrem. Niestety ugryzlysmy tylko po jednym kawalku, bo reszte przejely dzieci 😉

bomboloni_marliana_moja_toskania

Po czesci kulinarnej przyszla czesc rekodzielnicza. Maly targ nie oferowal wielu ciekawostek, jednak najmlodsi byli zainteresowani kupnem czegokolwiek 😉 Pod spodem zdjecie najladniejszego stoiska:

targ_rekodzielniczy_moja_toskania

Impreze zakonczylismy w parku. Byla juz 19 i zachelo robic sie chlodno. A dzieciom nie chcialo wracac sie do domu 😉

aleksandra_seghi_marliana_frittelle_moja_toskania

Ponizej film- relacja z Marliany:

3 komentarze

  1. Włosi wspaniale sie bawia. Super relacja. chcialabym mieszkac we Wloszech! Chyba jak wszystko bedzie ok. wybierzemy sie znowu do Gatteo a Mare. pozdrawiam serdecznie

  2. Pani corka jest podobna do Pani.Ma bardzo miła buzie.
    Szkoda ze w naszym kraju /Polsce/ jest tak mało lokalnych swiat integrujących spoleczenstwo.PL

    • Oj, tak. To swietny moment na wspolna, lokalna integracje.

Skomentuj PL. Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *