Południk Zero
W ostatnia sobote w Klubie Podroznika pt. Południk Zero (w Warszawie) odbylo sie kolejne spotkanie autorskie i opowiesci o Miastach widmach w Toskanii.
Sala byla pelniusienka i niektorzy musieli stac na schodkach i spogladac zza balustrady. To bylo dla mnie bardzo wzruszajace, ze przyszlo tyle osob.
Niespodzianke zrobil mi moj maz, bo przylecial na kilka dni i akurat mogl uczestniczyc w jednym ze spotkan.
Na sali byl rowniez drugi Wloch, a jeszcze ciekawiej: Toskanczyk z okolic Montevarchi, ktory wzial moja ksiazke i poprosil o autograf. Czulam sie bardzo wyrozniona.
Spotkanie przebieglo w bardzo milej atmosferze. Z sali padlo wiele pytan, a duzo osob zostalo jeszcze po spotkaniu, by porozmawiac i jeszcze dopytac sie szczegolow.
Na spotkanie przyszly moje wspaniale znajome!
Południk Zero to fantastyczne miejsce. Z pewnoscia tam wroce ze znaojmymi i posiedze przy jednym stoliczku.