Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on cze 18, 2015 in Moja Toskania | 2 comments

Miasta widma w Toskanii. Przewodnik, historia, tradycja, ludzie

Miasta widma w Toskanii. Przewodnik, historia, tradycja, ludzie

Drodzy Czytelnicy!

Z wielka radoscia przedstawiam Wam moja siodma ksiazke, ktorej premiera odbedzie sie 1 lipca b.r.

OKLADKA przod czerwiec miasta widma w Toskanii

Wszyscy, ktorzy czytaja bloga, wiedza, ze od poltora roku pochlonal mnie temat opuszczonych miast w Toskanii. Moje podroze, doswiadczenia i spotkania zwiazane z tym tematem zebralam w jedna calosc. I powstala ksiazka. Prawde mowiac w pewnym momencie musialam zadecydowac, ze materialow na ksiazke wystarczy. Nadal jednak interesuje sie tematem, jezdze, szukam nowym miast widm. I wszystko spisuje.

aleksandra_seghi_borgo_chiapporato_moja_Toskania

Ponizej kilka slow o ksiazce:

Zafascynowana fenomenem opuszczonych miast, wprowadzam czytelnika do tajemniczej, jeszcze nieodkrytej przez turystów Toskanii. Miasta widma wchłonięte przez naturę zaszyły się przed ludzkimi oczyma. Niektóre zniknęły nawet z map. Nie pozostawiły po sobie śladu. Trudne do znalezienia, niewidoczne, zapomniane, umarłe. Wiedzą o nich tylko najstarsi z najstarszych. Niektórzy nie pamiętają nawet jak do nich trafić. Zaszyte w lasach kryją w sobie historię, która niekiedy sięga początku wieków naszej ery. Z niektórymi miastami związane są również zjawiska paranormalne. Krążą bowiem legendy o duszach, które wciąż nawiedzają miejsce lub o ogromnym zwierzęciu, który śpi w jednej ze studni. Niektóre osady są jeszcze zamieszkiwane. W Lucchio i Pontito pozostało kilkudziesięciu rezydentów, natomiast w Toiano na stałe mieszkają dwie osoby. Ponad roczne poszukiwania i podróże zaowocowaly nagromadzeniem wielu informacji oraz ciekawostek. Dotarłam również do ostatnich mieszkańców miast, osad czy wiosek i przeprowadziła z nimi wywiady. Nie byłabym sobą, gdybym nie wniknęła również w tematy kulinarne. Czytelnik zapozna się więc z przepisami, ktore wykonywane były przez mieszkańców obecnie opuszczonych miast.

Książka podzielona jest na trzy części. Czytelnik zostanie wprowadzony w historie miast, które związane są z przeszłością, terazniejszością i przyszłością. W książce znajduje się wiele kolorowych zdjęć z podróży autorki oraz zdjęcia kulinarne ilustrujące przepisy na proste i smakowite toskańskie dania.

A oto moj ulubiony cytat z bardzo wzruszajacego filmu pt. „Mi chiamo Fabbriche” z 1994 roku :

W klepsydrze mojego czasu nie przepływają ziarna piasku. Podnosi się woda, a wraz z nią rzeka zatraci się w jeziorze. A potem cała dolina będzie … jeziorem. Ostatni dotyk słońca rozpala kolory mojej pamięci. Potem będzie jutro … umieranie, spanie, spanie. Być może marzenie. I jeszcze wątpliwości. To może będzie sen, ten mój powrót do podwodnego życia. A pamięć o tym długim lecie będzie mi towarzyszyć do następnego razu, kiedy moja dzwonnica ponownie odetchnie w słońcu”

(Cytat z filmu pt. „Mi chiamo Fabbriche” z 1994 roku).

Patronaty medialne nad książką objęli:

Manager

Granice.pl

Portal medialny.pl

La Rivista

Radio Pik

Kudłacze w podróży

Włoskicafe

Moja Toskania

Polacy we Włoszech

Pisaninka

Villa Costa

 

Chcialabym bardzo serdecznie podziekowac osobom, ktore pomogly mi w moich poszukiwaniach i samych wyprawach. Dziekuje panu Valterowi Babboni ze Stowarzyszenia z Col di  Favilla, panu Enzo Cervioni z Komitetu z Bergioli, pani Robercie Tredici z Pro-loco z San Pellegrino, panu Stefanu Andreani z Zeri za ogromna cierpliwosc i pomoc w rozwiazywaniu roznych zagadek, pisarzowi Marco del Pasqua za przekazanie cennych informacji historycznych, Caterinie Mascagni za nowa przyjazn, Spolce Poggio Santa Cecilia, ktora otworzyla mi wrota zamknietego, niedostepnego miasta widma oraz wszystkim osobom, ktore udzielily mi wywiadu i swoimi historiami poruszyly do lez.

Mam nadzieje, ze nikogo nie pominelam 🙂

Niebawem ksiazka znajdzie sie w Waszych rekach. Emocje z tym zwiazane siegaja zenitu. Powoli odliczam wiec dni do 1 lipca…

 

Tematem „zarazilam” czytelnikow-znajomych oraz znajomych oraz przede wszystkim rodzine, ktora zechciala mi towarzyszyc w niemalze kazdej wyprawie.

2 komentarze

  1. Bardzo sie ciesze,ze powstała taka ksiazka. Interesujace miasta-widma, na pewno ja kupie i dowiem sie jeszcze wiecej. Pozdrawiam

    • 😀

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *