Latający ogród
W sobote w Pistoi otworzono „Il giardino Volante”, latajacy ogród.
Przed wyjsciem z domu rozmawialam z Julcia na temat tajemniczej nazwy parku.
– Nazwali go latajacy, poniewac ludziom, ktorzy tam pojda, rozdaja magiczny proszek, dzieki ktoremu mozna latac – wytlumaczyla mi. Prawdopodobnie zainspirowala sie bajka o Trilli…
Poszlysmy zobaczyc, czy rzeczywiscie rozdaja magiczny proszek do latania.
Przy parku znajduje sie przedszkole, ktore na te okazje rowniez mozna bylo zwiedzic. We wnetrzu wisial plakat wyjasniajacy, ze nazwa parku pochodzi od tytulu ksiazki malarza Anselmo Bucci, wydanej w 1931 roku. Tytul ksiazki brzmial „Latajacy malarz”.
Na otwarciu bylo pol Pistoi. Gdzie sie nie odwrocilismy to spotykalismy znajomych. Dzieci probowaly nowych zjezdzalni, wchodzily do domkow i szalaly na mega malpim gaju.
Mi podobala sie niebieska bujawka w ksztalcie glownych atrakcji turystycznych Pistoi. Swietny pomysl !
Ale chyba najwieksza atrakcja cieszyla sie prosta piaskownica, w ktorej jeszcze moment, a by zabraklo piachu. Dzieci mialy ubaw, bo przebieraly golymi nogami w tym grubym, szarym piachu.
W parku zainstalowano zrodelka wody i to chyba w sumie trzy.
Z koszami na smieci troche gorzej. Nie jest ich wiele. Jak na tak nowoczesny park zabraklo rowniez toalety. Widzialam jak jedna mama desperacyjnie jej szukala. Stad do toalety to naprawde nie wiem gdzie isc. Bary znajduja sie dosc daleko. A male dziecko, wiadomo, nie poczeka…
Na mnie zrobila wrazenie rowniez wylozona trawa. Mysle, ze to ta z metra (belek). Byla dluga i dosc sztywna. Z daleka wydawala sie jak sztuczna. W niektorych miejscach juz jej nie bylo. Przez caly ranek padalo i zrobilo sie lekkie bloto.
Ogrod otwarty jest w godzinach:
od 1 kwietnia do 30 czerwca, sr., czw., pt, 15.00-19.00, sb.nd. 9.00-12.30/15.00-19.00
od 1 lipca do 15 sierpnia, kazdego dnia od 9.00-12.30/15.30-19.00
od 16 sierpnia do 31 marca, sr., czw., pt. 14.30-17.30, sb.nd. 9.00-12.30/15.00-17.00
Na pewno bedzie on atrakcja dla mieszkancow Pistoi. Trzeba tylko wyuczyc sie godzin otwarcia.
Jako ciekawostke przypomne, ze kiedy rozpoczynano jego budowe gazety pisaly o zawrotnej cyfrze 1 miliona euro. Ciekawe, czy wydano tyle, czy moze i wiecej. Budowa trwala dosc dlugo…
Fantastyczne miejsce. Sama bym….
😉