Wszyscy nad morze!
Pogoda dopisuje, Wlosi sie ciesza i jak tylko nastaje weekend to ruszaja nad morze.
Moja corka o niczym innym nie mowi jak o wodzie, basenie, morzu i oczywiscie plywaniu. W niedziele wyruszylismy wiec do Marina di Vecchiano. To najblizsza wolna plaza. W samochodzie doskwieral gorac.
Nad morzem jednak bylo fantastycznie, gdyz powiewal bardzo lekki wiaterek.
Przyznaje, ze wyjechalismy dosc pozno (z roznych domowych powodow) i na parkingu zajelismy jedno z ostatnich miejsc.
Zerknelam na taryfy parkometrowe, ktore oczywiscie zmienily sie od poprzedniego roku:
1 godzina 1,80 euro
6 godzin 6,50 euro
caly dzien 10 euro
Plaza byla przepelniona w poblizu morza. Ja nie za bardzo lubie takiego scisku. Jedni leza na drugich. A co gorsze ludzie nie zwracaja uwagi na to, ze nie sa sami. Pala papierosy metr od osob, ktorym dym moze przeszkadzac. Jedna pani wziela niemowlaka, a pan polewal dziecko woda i myl je w poblizu innych, ktorzy sie opalali. Moze powinien przewinac dziecko w inny sposob, a zamiast zrobic dziecku kapiel nad glowami innych, to moze powinien wziac mokra chusteczke i w ten sposob umyc niemowle. Sama nie wiem.
Tak czy siak Julcia wybawila sie w wodzie. Nie chciala z niej wyjsc. Ja skorzystalam z nic nierobienia (co sie chyba nigdy nie zdarza) i przeczytalam cala La Riviste 😀
Doszedl do mnie numer wiosenny. Wiem,ze teraz juz jest nowy. Ale dla tych, ktorzy jeszcze nie maja numeru wiosennego to informuje, ze oprocz rubryki kulinarnej jest rowniez moj wywiad przeprowadzony z pania Dorota Stalinska.
tylko pozazdrościć pogody ,plaży,słońca …cud miód i orzeszki a w Szkocji wieje leje brrrrrr okropieństwo
pozdrawiam
Ojojoj…ale Szkocja tez ma swoj urok i bardzo chcialabym kiedys tam pojechac. bardzo!
Lubie wode i taki odpoczynek i mam nadzieje, ze wypoczelas. U nas sezon na „plywanie” rozpoczyna się po sw. Janie czyli po 24 czerwca. Fajnie maja wloskie dzieciaki 🙂 i dorosli tez!
😀