Sobota w Sienie
Sobote postanowilysmy spedzic w Sienie i okolicach.
Prawde mowiac poczatkowo mialam inne plany na weekend (miasta widma), ale pan Eduardo nie byl osiagalny w piatek i nie mogl mi potwierdzic naszej wycieczki. Tak wiec „wyladowalysmy” na kawie przy Piazza del Campo, a nastepnie przeszylysmy sie po calym miescie.
Na glownym placu polezalysmy w sloncu, tak jak pozostali wokolo nas 🙂 Jedna pani opalala sobie nozki 🙂 Pewien pan obserwowal ludzi i robil im zdjecia.
Wracajac do auta, na jednej z uliczek przy kosciele San Domenico zostalam rozpoznana przez jednego pana 🙂 To mile i zdarza mi sie coraz czesciej (w niedziele tez w Pistoi).
W kosciele Swietego Dominika mozna bylo obejrzec wystawe malarstwa Anny Gulak. Tematem byl Jan Pawel II.
Ponizej wklejam fotografie z tego niezapomnianego, slonecznego dnia w Sienie.
A popoludniu wybralysmy sie w rejony Val d’Orcia, by pstrykac takie miedzy innymi zdjecia:
Olu cudowny wpis takie miały byc nasze wakacje..fantastyczne zdjecia z Piazza del Campo. Magiczne zdjecia.
Dzieki za wsparcie na facebooku, ale nie odzyskalam calosci, zaczynam jakby od nowa.
A mnie z kolei zaatakowaly spamy na blogu, musze je po kolei wykasowywac i oddzielac od dobrych komentarzy 🙁 Duzo roboty…5000 spamow 🙁
Oglądając zdjęcia, przeniosłam się do Sieny i przypomniałam sobie te miejsca, które zwiedziłam rok temu.Pozdrawiam Obydwie Panie i liczę na następne relacje z podróży po pięknej Italii…Krystyna Malinowska
Pani Krystyno, jak milo, ze pani sie odezwala 🙂
Goraco pania pozdrawiamy i czekamy na pani powrot do Toskanii 😀
a mnie interesuje to zdjecie -to pod torebkami co to za ciacha? te na pierwszym planie a moze to buleczki?…jestem lasuchem i nic na to nie poradze..
pozdrowienia 🙂
To cavallucci, przesylam domowy przepis: http://aleksandraseghi.com/2013/12/25/cavallucci-swieta-w-toskanii/ pozdrawia lasuch 😀