Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on kwi 21, 2014 in Eko Toskania, Moja Toskania | 4 comments

Wielkanocny Poniedziałek

Wielkanocny Poniedziałek

Wlasnie wrocilam do domu. Moje Swieta Wielkanocne odbyly sie w kuchni.

W niedziele stalam przy piekarniku przez 17 godzin. Trzy godziny zajelo mi samo obieranie i krojenie warzyw na ratatuj po piemoncku. Zrobily mi sie pecherze na rekach od trzymania noza w reku. Mniej wiecej wykonalam:

1. okolo 200 „slimaczkow” z pesto

2.okolo 100 muffinsow bananowych

3.okolo 80 „slimaczkow” z rodzynkami

4.crostini weganskie dla 80 osob

5.ratatuj piemoncki rowniez dla 80 osob

6. sos mietowo-cytrynowy do wymieszania makaronu farfalle (idem 80 osob)

7. ciasto Krolewny Sniezki w ilosci okolo 10 ogromnych form z aluminium

8.2 ciasta czekoladowe z jablkiem

9.ciasto czekoladowe z gruszka

10.6 lub 8 form okraglych ciasta pomaranczowo-marchwiowego

sala_jadalna_moja_toskania

stol_wielkanocny_moja_toskania

druga_sala_jadalna_moja_toskania

druga_sala_jadalna_na_Farmie_toskanskiej_moja_toskania

Dzisiaj na farmie posmarowalam okolo 300 kromek chleba z masa watrobkowa oraz weganska, skroilam 2 formy sera pecorino, pokroilam ciasta, posypalam cukrem pudrem.

aleksandra_seghi_na_farmie_toskanskiej_moja_toskania

Cale szczescie, ze byla Claudia i Marco. Marco czuwal nad gotowaniem makaronu oraz dania warzywnego. Z Claudia dwoilysmy sie i troilysmy.

Claudia

Claudia

Na pierwsze danie zrobilysmy penne z ricotta i rigatino (rodzaj wedliny, typu boczek, tylko bardziej dojrzaly), dla dzieci makaron z pomidorami, a dla wegetarian lub wegan farfalle z mieta i cytryna. Na drugie byl ratatuj, tj. warzywa, moim zdaniem pyszne.

sala_jadalnia_na_gorze_moja_toskania

jadalnia_na_gorze_farma_toskanska_moja_toskania

Niestety osoby, ktore jedza miesa wyszly niezbyt zadowolone, bo nie bylo duzo dan miesnych. Wszyscy wiedzieli, jakie bedzie menu. Przy rezerwowaniu miejsc byli poinformowani o daniach. Na przystawke bylo danie miesne, na pierwsze bylo mieso, tylko drugie danie bylo wspolne dla wszystkich.

 

Oczywiscie nie zadowoli sie wszystkich. Moja znajoma nie byla zadowolona z ciasta Krolewny Sniezki, bo nie bylo kruche. Niestety przygotowujac ciasta dzien wczesniej pulpa jablkowa zmoczyla upieczone ciasto i w rezultacie bylo ono miekkie. Stracilo kruchosc. Dla mnie nauczka, ze ciasta kruchego nie mozna piec dzien wczesniej. Myslalam, ze ludzie pozostana obojetni na ciasto pomaranczowo-marchiowe, natomiast otrzymalo pozytywne komentarze.

 

Po obiedzie zorganizowalysmy kursy robienia latawcow (z papierow po jajach czekoladowych), robienie zwierzatek z siana, a od godziny 17 podwieczorek.

na_zewnatrz_farmy_toskanskiej_moja_toskania

robienie_latawcow_moja_toskania

I tutaj wszyscy pozostali zadowoleni. Najbardziej smakowaly chyba muffinsy bananowe oraz „slimaczki” z rodzynkami. „Poszlo” w calosci ciasto czekoladowe z gruszka oraz czekoladowe z jablkiem.

To w skrocie moje Swieta. Przez kilka nastepnych dni pozostanie mi taka oto pamiatka:

pecherz_na_palcu_moja_toskania

4 komentarze

  1. Nigdy nie zadowoli sie wszystkich! Najwazniejsze,ze Ty zdalas egzamin z organizacji takiego duzego „przyjecia”.
    Podziwiam 🙂

    • 😉

  2. Podziwiam za wytrwałość:)

    • 😉

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *