Bal karnawałowy w Klubie Bugiani
Wczoraj odbyl sie bal karnawalowy dla dzieci. Pewn czesc zebranych pieniazkow bedzie przeznaczona dla naszej klasy, na zakup przyborow szkolnych.
Nie wiem dlaczego padlo na salke w Klubie Bugiani, zbyt mala na bal dla okolo 30 dzieci plus 60 rodzicow. Prawdopodobnie wynajecie kosztowalo mniej niz w Klubie w Nespolo. Bylo tloczno i halasliwie, ale wszyscy dobrze sie bawili. Przekaski podane przez Klub byly w 95% miesne. Na takich imprezach nie pamieta sie o wegetarianach 🙁 Na szczescie potem „przyszla” pizza i schiacciata.
Kiedy pojawial sie pan z pizza, wszyscy biegli w jego strone. Dobrze, ze co chwile pan donosil nowa patere…
Po przekaskach przyszly pomiski z makaronem w sosie pomidorowym.
A na koncu oczywiscie ciasta i ciasteczka!
Klub Bugiani usmazyl fritelle, kulki ryzowe oraz faworki. Reszte upiekly lub kupily mamy.
Podczas jednym wejsciem jedzenia, a drugim Claudia przeprowadzila krotki kurs robienia bizuterii z welny 🙂
A szef Klubu Bugiani zachecil do konkursu karcianego. Ostatnie trzy wylosowane karty wygrywaly 🙂 Nasza byla piata, wiec byla blisko pierwszej trojki.
Claudia wymyslila tez zabawe w zbijanie jajek wypelnionych konfetti. Dzieci mialy duza zabawe w rozbijaniu!
Poznym wieczorem zarowno najmlodsi jak i niec starsi rozszaleli sie „na parkiecie”.
Julcia oddala mi korone i tez rzucila sie w tany.
Filmy z balu u Gugianiego mozecie obejrzec tutaj.