Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on sty 19, 2014 in Eko Toskania | 4 comments

Z wizytą u eko rolnika

Z wizytą u eko rolnika

Wczoraj niektorzy czlonkowie naszej grupy G.A.S. (grupy bezposredniego zakupu) wybrali sie na wizytacje obszarow rolniczych w malutkiej miejscowosci Costa, (gmina Uzzano, prowincja Pistoi). Niedawno skontaktowal sie z nami eko-rolnik i zaproponowal wspolprace. Jak wiecie przed podjeciem jakichkolwiek decyzji najpierw jedziemy by poznac zarowno rolnika jak i obejrzec jego tereny uprawy.

kwiaty_w_Doniczce_costa_uzzano_moja_toskania

Sobotnia pogoda nie sprzyjala dlugim przechadzkom. Poza tym okazalo sie, ze obszary podzielone sa na dwie czesci. Gaje oliwne znajduja sie bardzo wysoko, wlasnie w Costa, co nam bardzo odpowiada. Natomiast czesc upraw warzyw niestety znajduje sie na dole, to jest w Uzzano. Wokolo pelno szkolek z drzewkami i przemysl roznego rodzaju. Zreszta z Costa widac panorame na Uzzano.

Jak widzicie trzeba odwiedzac osobiscie eko-rolnictwa, by zrozumiec cala sytuacje. W tym przypadku rolnik jest eko, gdyz nie stosuje zadnych chemicznych srodkow uprawy. Ale prawda jest, ze dopiero oczekuje certyfikatu. Obawiam sie, ze moze go nie dostac, wlasnie ze wzgledu na umiejscowienie pola, na ktorym zaczal uprawiac warzywa.  Natomiast na olwiki moze dostac certyfikat, gdyz znajduja sie one naprawde w bardzo odludnionym miejscu, w cudzym slowiu: na koncu swiata.Jest jeszcze jeden problem, ktory poruszyl eko rolnik. Zeby zbieranie oliwek oplacalo sie za 1 litr oliwy trzeba zaplacic 20 euro. To jest cena absolutnie nie do przyjecia na rynku (eko oliwa sprzedawana jest srednio za 10 euro za litr). W prezencie kazdy z nas otrzymal malutka banieczke z oliwa (doslownie 100 ml), ktora rolnik powiedzial, ze powinien sprzedawac za 5 euro. To cena z kosmosu! (owszem u Stinga w takiej cenie kupimy oliwe, ale nie w Costa, w Uzzano).

drzewo_oliwne_costa_uzzano_moja_toskania

gaj_oliwny_costa_uzzano_moja_Toskania

gaj_oliwny_uzzano_costa_moja_toskania

Do miejscowosci Costa trudno dojechac. Droga staje sie coraz wezsza, w koncu jednokierunkowa. Na samej gorze dojezdzamy do mini-parkingu z trattoria zamknieta poza sezonem.

trattoria_costa_uzzano_moja_Toskania

stoliki_trattorii_costa_uzzano_moja_Toskania

Na tylach trattorii znajduje sie wejscie pod gore, prowadzace do pieknego kosciolka, niestety teren jest zamkniety. Kosciolek chyba grozi zawaleniem, stad wszystko ogrodzone (pod murami leza kamienie, ktore spadly, trudno powiedziec skad).

brak_wejscia_do_kosciola_costa_uzzano_moja_toskania

kosciol_costa_uzzano_moja_toskania

kosciol_z_przodu_costa_moja_Toskania_uzzano

zlizenie_na_kosciol_costa_uzzano_moja_Toskania

Wejscie w murach przy kosciele

Wejscie w murach przy kosciele

A oto foto ze spinaczki:

wspinanie_sie_pod_gore_costa_uzzano_moja_toskania

Przechodzac obok kosciola i wspinajac sie jeszcze troche dochodzimy do gajow oliwnych eko rolnika. Po prawej niespodzianka: palmy i kaktusy rosnace pomiedzy drzewkami oliwnymi. Na tych terenach istnieje takie zjawisko jak inversione di temperature, tj. odwrocenie temperatur. Nie wiem, na jakiej zasadzie sie tak dzieje, ale na dole w Uzzano jest o 4 – 5 stopni zimniej niz w Costa.

palmy_costa_uzzano_moja_Toskania

palma_przy_Drodze_costa_uzzano_moja_Toskania

kaktus_costa_uzzano_moja_Toskania

kaktusy_przy_drzewach_oliwnych_costa_uzzano_moja_Toskania

Duzo tu roslinnosci i nasze znajome: Wilma i Simonetta zatrzymywaly sie co chwile by ogladac niektore rzadko spotykane ziola.

ogladanie_ziol_costa_uzzano_moja_toskania

Na koniec wycieczki zrobilam sympatyczne zdjecie. Przy glownym placu, na duzym tarasie stala donica z cytrynami, a obok siedmiu krasnoludkow 🙂

taras_z_cytrynami_moja_toskania_costa_uzzano

cytryny_i_Siedmiu_krasnoludkow_uzzano_costa_moja_toskania

I jeszcze dwa zdjecia:

wiejski_dom_costa_uzzano_moja_toskania

kwiatek_przy_wiejskim_Domu_costa_uzzano_moja_Toskania

4 komentarze

  1. Piekna wycieczka ! Szkoda,ze pogoda nie dopisala.
    Dokad wedruja krasnoludki ?
    🙂

    • 😉

  2. U nas i deszcz i snieg ale takich widokow i cytrynek nie ma.
    Mysle, ze rolnik eko, testuje wasze mozliwosci i wytrzymalaosc amoze i portfel.

    • Chyba nie bedzie mial z nas pozytku. Zobaczylismy i juz wystarczylo.

Skomentuj Ania Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *