Pączki Tiany
Na Boze Narodzenie dostalysmy (ja i Julcia) od Malgosi i Magdy ksiazeczke kulinarna z wypiekami Tiany. Chodzi o ksiezniczke, ktorej marzeniem bylo otworzenie restauracji w Nowym Orelanie. Mocnym punktem Tiany byly kwadratowe paczki. Juz od dawna Julcia prosila, by je wykonac. Wreszcie nadszedl ten czas, zebralam sie i usmazylam. Przepis okazal sie mega-szybki, nic nie musi rosnac, ciasto sie wyrabia i od razu smazy. W przepisie podano, ze wyjdzie 16 paczkow. Mi wyszlo ponad 40!
Paczki Tiany
Skladniki:
3 szklanki maki
1/3 szklanki cukru (ja dodalam trzcinowego)
1 plaska lyzka proszku do pieczenia
1/2 lyzeczki sody oczyszczonej
1/2 lyzeczki soli
1/2 lyzeczki galki muszkatolowej
1 szklanka maslanki (ja jej nie mialam wiec dodalam smietane…)
1/3 szklanki wody
1/2 lyzeczki esencji waniliowej (nie mialam,nie dostalam w sklepie, poza tym wolalam dodac sproszkowana wanilie)
olej do smazenia
cukier puder do posypania
Przygotowanie:
Do jednej miski wsypujemy: 2 i 2/4 szklanki maki, cukier, proszek do pieczenia, sode, sol i galke muszkatolowa. Mieszamy.
Do drugiej miski wsypujemy maslanke (ja dodalam smietane, bo nie mialam maslanki), wode, jajo, enencje waniliowa (lub wanilie, cukier waniliowy). Mieszamy.
„Mokre” skladniki mieszamy z suchymi.
Ciasto walkujemy na grubosc 1,5 cm, wykrawamy kwadraty o wymiarach 5 cm na 5 cm.
Smazymy na glebokim oleju. Po ostygnieciu paczki posypujemy cukrem pudrem.
Wysmietnite! Tuz po smazeniu maja nawet chrupiaca skorke 🙂
W dzisiejszych czasach nawet bajkowe ksiezniczki gotuja ?!
I wydaja ksiazki kulinarne ?! To dopiero bajka !
🙂
Tiana spowodowala,ze sie szeroko usmiechnelam i nabralam ochoty na paczki. W poniedzialek ! Niezle zaczynamy tydzien…Kalorie juz skacza z radosci 🙂
Kalorie skacza jak szalone i przyslowiowa dieta od poniedzialku ciezko wychodzi…