Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on sty 16, 2013 in Moja Toskania | 2 comments

Deszczowo-kaloszowo

Deszczowo-kaloszowo

Od paru dni pogoda w kratke: raz pada, a za chwile lekko wychodzi slonce.

pan_na_rowerze_w_deszczu_pistoia

Moje fajne, kolorowe kalosze odmowily posluszenstwa pod koniec zeszlego roku. Nagle sie podziurawily w paru miejscach. Nadszedl wiec czas na zakup nowych kaloszy.

Do sklepu wybralam sie z Julcia, ktora ostatnio nie chce chodzic do przedszkola (ale to temat na inny post). Rzucily mi sie w oczy czarne jasne kalosze z czarnym motywem kwiatowym. To takie kalosze „rajstopowe” – motyw jak rajstopy.

Pierwsze kalosze: styl rajstopowy

Pierwsze kalosze: styl rajstopowy

Na drugim miejscu byly granatowe kalosze w kropki.

Pierwsze od prawej: granatowe kalosze w biale kropki

Pierwsze od prawej: granatowe kalosze w biale kropki

Niestety Julcia byla innego zdania i nie dalo jej sie przekonac. Wybrala dla mnie rozowe kalosze z bialymi kropkami…

zakupione_rozowe_kalosze_pistoia

Kalosze przydaly sie tuz po wyjsciu ze sklepu. Nierowne chodniki maja to do siebie, ze wypelniaja sie kaluzami. O czym swiadczy ponizsza sesja fotograficzna:

kalosze_na_placu_bazyliki_pistoia

kaluza_kalosze_pistoia

kaluza_na_placu_bazyliki_pistoia

Musze jednak przyznac, ze malo kto chodzi w kaloszach. Tak naprawde dzisiaj widzialam tylko jedna pania 🙂

pani_w_kaloszach_pistoia

2 komentarze

  1. Julcia dokonala swietnego wyboru! Kalosze musza byc wesole i „pogodne”,aby oslodzic pore deszczowa. 🙂

    • :), tylko, ze ja za rozem to niezbyt przepadam…

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *