Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on gru 7, 2012 in Moja Toskania | 9 comments

Czekoladowo w miescie

Czekoladowo w miescie

W dniach od 29 listopada do 2 grudnia w Pistoi odbyly sie targi czekolady.

Mialam wrazenie, ze niektore stoiska sa juz mi znajome. Potem uswiadomilam sobie, ze niektorzy byli juz na targach rodem z Sycylii.

Czekolady nie brakowalo! Zobaczcie sami:

Mi najbardziej podobaly sie skorki pomaranczowe w czekoladzie. Chyba zrobie je rowniez w domu 🙂

Na koniec goraca czekolada! W koncu na dworzu padalo!

9 komentarzy

  1. O matko! Chce tam byc:)

    • 🙂

  2. Dlaczego poddajesz mnie takim torturą Olu??? Od miesiąca nie jem słodyczy a po tym poście nie można nie spałaszować jakiegoś czekoladowego kąsku. Ale będę silny i oprę sie pokusie. Choć będzie bardzo trudno.

    • oj wiem, ze z dieta jest ciezko. ja od kilku miesiecy odpuscilam, ale od stycznia wiecej rygoru!
      dzisiaj przygotowuje czekoladowy dzem na jutrzejsze spotkanie z czytelnikami (biblioteka Ursynoteka w Warszawie), takze zero diety w takich przypadkach 🙂

  3. Będąc w „pralinkowym zagłębiu” w Brukseli myślałem, że nigdzie nie zobaczę bardziej wymyślnych deserowych pokus. Po obejrzeniu tego fotoreportażu mam nieodparte wrażenie, że byłem w błędzie… 🙂

    • moje zdjecia nie sa najlepszej jakosci… ale nastepnym razem postaram sie sfotografowac wiecej dziwnych czekoladowych figurek 🙂

  4. Jak tam musiało pachnieć….

    • oj tak, kusilo 🙂

Skomentuj Aleksandra Seghi Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *