Toskanska zupa o dziwnej nazwie
Zapraszam do gotowania wedlug przepisu toskanskiego:
Gurguglione
Skladniki na 6 osob:
1 duza cebula (ja dodalam czerwona)
1 duzy baklazan
6 duzych swiezych pomidorow
2 sredniej wielkosci cukinie
2 papryki
2 ziemniaki
2 zabki czosnku
9 kromek czerstwego chleba (po poltorej na glowe, moze byc oczywiscie wiecej…)
10 listkow bazyli
pol peczka natki pietruszki
10 lyzek oliwy z oliwek
czuszka peperoncino (ewentualnie peproncino w proszku lub zmielone – ilosc wedlug uznania)
sol i pieprz
Przygotowanie:
Na patelni, na ktorej uprzednio rozgrzalismy oliwe z oliwek podsmazamy pokrojona na kawalki cebulke, posiekana natke pietruszki i rozdrobnione liscie bazylii.
Kiedy cebulka sie zarumieni dodajemy pokrojone w kostke ziemniaki…
… a po kilku minutach reszte warzyw.
Dusimy pod przykryciem przez okolo 30 minut do momentu kiedy warzywa beda miekkie (zrobi sie prawie papka warzywna).
Gurguglione podajemy na czerstwym, zapiekanym chlebie, ktory zostal potarty zabkiem czosnku.