Czekoladowa pychota
Czekoladowy suflet pochodzi z toskanskiej ksiazki kucharskiej. Nie za bardzo klasyfikuje mi sie do regionalnych, tradycyjnych potraw. No ale skoro w ksiazce jest, to oznacza ze z regionalnym ma cos wspolnego. Jedno jest pewne: tego typu slodkosci na goraco podawane sa w wielu restauracjach. Ostatnio cos podobnego jadlam w Serravalle Pistoiese (relacja byla kilka dni temu).
Oto przepis:
Czekoladowy suflet z alkoholem
Skladniki na 8 foremek:
250 ml mleka
40 gr gorzkiej czekolady
10 gr kakao (bez cukru)
120 gr cukru pudru
4 jaja
60 gram masla
30-40 gram maki
ok.150 ml Vin Santo
Przygotowanie:
W kapieli wodnej rozpuscic czekolade.
Dodac ja do garnuszka, w ktorym znajduje sie mleko i cukier puder. Doprowadzic do wrzenia. W drugim garnuszku wymieszac: maslo, make i kakao. Dodac do mleka. Mieszkac na wolnym ogniu do momentu, kiedy masa zgestnieje.
Odstawic z ognia. Wrzucic zoltka. Wymieszac. Do calosci dodac ubita piane z bialek.
Najlepiej piane wymieszac lyzka, ale ja to robie mikserem (na najnizszych obrotach)
Foremki wysmarowane maslem zapelnic masa czekoladowa.
Piec 25 minut w temperaturze 160 stopni.
Gotowe sufleciki spryskac Vin Santo oraz posypac cukrem pudrem.
Podawac cieple, gdyz wtedy smakuja najlepiej!