Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on sty 13, 2011 in Moja Toskania | 0 comments

Czas na porzadki w miescie

Czas na porzadki w miescie

W centrum Pistoi wielkie porzadki. Z glownych uliczek ekipa zwija lampki swiateczne.

 

Wiekszosc barow jest zamknieta z powodu urlopu. U Francesco tez nieczynne, ale to dlatego, ze odnawia lokal. Z kolei bar w uliczce, ktora prowadzi do Placu Sali, „rozlozyl sie w lozku”. Na spuszczonej „zaluzji” widnieje napis: „zamkniete z powodu grypy”.

 

Szczerze mowiac, pierwszy raz w zyciu spotykam sie z takim napisem. Musialo sciac rowno wszystkich pracownikow. Ciekawe, kiedy otworza.

Poza tym w Pistoi po staremu. Niewiadomo tylko jak sie ubierac. Niby 12 stopni na plusie, ale jedni wciaz trzymaja sie ciezkich ubran zimowych i kozaczkow „na misiu”, inni (tj.inne) natomiast czujac wiosne odslaniaja powabne dekolty…

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *