Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on sie 22, 2014 in Moja Toskania | 7 comments

Palaia i klimat maleńkiego miasteczka

Palaia i klimat maleńkiego miasteczka

Przez Palaia przejezdzalismy chyba ze trzy razy. W koncy postanowilismy sie tam zatrzymac i zwiedzic miasteczko.

Kosciol Swietej Marii

Kosciol Swietej Marii

W centrum znajduje sie kilka sklepikow z souvenirami, dwa sklepy spozywcze i jeden kiosk. Przy jednym sklepiku, przy samych chodniku jest mini mini stacja benzynowa. To niesamowite, ze jeszcze dziala i ze moze dzialac. A gdzie bezpieczenstwo?? Pan ze sklepiku mozna tez napompowac kola, bo widzialam, ze ma odpowiedni sprzet.

stacja_benzynowa_w_palaia_moja_toskania

Skusil nas napis: do wiezy i wspielismy sie na gore Palaia. Niestety z wiezy nic nie pozostalo. Za to zachwycily nas piekne widoki na okolice.

napis_rocca_moja_Toskania_palaia

panorama_z_palaia_moja_toskania

Widok na centrum Palaia

Widok na centrum Palaia

Ja i Ania z Warszawy

Ja i Ania z Warszawy

Ujrzelismy tez z daleka przepiekny, ogromny kosciol.

duzy_kosciol_z_daleka_palaia_moja_toskania

Zwiedzilam go potem w 2 sekundy w drodze do Mirteto. Padal straszny deszcz. Nagle na zakrecie pojawil sie ten kosciol. Wyskoczylam z auta, by zrobic tylko 2 zdjecia. Reszta czekala, nie wyszla. Droga waska, samochody zaczely sie tloczyc i niecierpliwic. Wiec wszystko musialo trwac jak najkrocej.

duzy_kosciol_przy_palaia_moja_Toskania

wnetrze_duzego_kosciola_przy_palaia_moja_toskania

W centrum Palaia znajduje sie jeszcze jeden kosciol, ale byl zamkniety. Nad drzwiami widnialo niezbyt piekne malowidlo 🙁

drugi_kosciol_palaia_moja_Toskania

Oto jeszcze kilka zdjec z Palaia.

palaia_z_daleka_moja_toskania

ulica_palaia_moja_toskania

Wieza zegarowa (Torre dell'orologio)

Wieza zegarowa (Torre dell’orologio)

rower_palaia_moja_toskania

Wrocilismy tu jeszcze raz jadac do wspolnianego Mirteto. Padalo i zatrzymalismy sie na kawe w jedynym miejscowym barze.

kawa_palaia_moja_toskania

7 komentarzy

  1. Szanowna Pani Aleksandro,

    jest Pani pewna, że podpis „Ja i Ania z Warszawy” jest właściwy?

    Dobrego dnia mimo wszystko 🙂

    • Moze wlasciwiej powinno byc: Ania z Warszawy i ja.
      Osoby sie zgadzaja, imiona tez 🙂

  2. Właśnie wróciłam z podróży do Włoch, odwiedziłam wiele miejsc, ale jeśli chodzi o Toskanię, byłam tylko we Florencji. Mimo że jak kazde miasto włoskie, Florencja jest przepiękna, to jednak zabrakło mi tam chyba tego toskańskiego klimatu, który wręcz czuc z Twoich zdjęć…może kiedyś wybiorę się w podróż po samej Toskanii, bo bardzo mi zależy, żeby ją naprawdę poznać:)

    • Koniecznie!! Florencja w sierpniu jest przepelniona po brzegi turystami, nie ma jak przejsc, wszyscy sie tlocza, przepychaja. Wszedzie kolejki, w dodatku zar leje sie z nieba. Toskanie trzeba odkryc rowniez od strony malutkich osad, miasteczek 🙂 Do nastepnego razu! pozdrawiam, Aleksandra

  3. Witam,
    Toskania chodzi mi po glowie juz od pewnego czasu, ale czy odwiedzenie tego regionu w zimie, a konkretnie w pierwszej polowie stycznia to dobry pomysl? Jakie panuja wtedy temperatury? Czy mozna spodziewac sie sniegu lub innych anomalii pogodowych?
    Z gory dziekuje za odpowiedz Witek.

    • Witam, poranki sa chlodne. Ale pozniej ociepla sie nawet do 8-10 stopni. Oczywiscie w gorach jest chlodniej. Moze byc -2 , -4. Florencja jest zawsze cieplejsza. W porownianiu z Pistoia, w ktorej mieszkam, to zawsze 4-5 stopni wiecej 🙂 W Pistoi (centrum miasta) pada snieg raz w roku, zazwyczaj przez pol dnia 🙂 W gorach snieg utrzymuje sie mniej wiecej do marca (mam na mysli wysokie gory). Pozdrawiam, A.

  4. Dziekuje za odpowiedz, czyli niestety na temperature jak w Barcelonie ok. 15 st. w styczniu nie ma co liczyc. Tak sie sklada, ze akurat dla mnie niedogodnosci pogodowe nie maja wiekszego znaczenia, ale zona jest bardziej wymagajaca;) i raczej cieplolubna. Musze jeszcze to dokladnie przemyslec,czy warto w styczniu wybrac sie na zwiedzanie Pizy, San Gimigliano czy Sieny. Plusem niewatpliwie sa braki tlumow turystow, moze nizsze ceny minusem wlasnie temperatury i krotsze dni. Cos za cos.

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *