Święto Pistoi
Dzisiaj Swieto patrona Pistoi, Swietego Jakuba. Z tej okazji osoby pracujace w miescie maja wolny dzien. W tym roku troche sie to zmienilo, bo sklepy tzw. sieciowe sa otwarte. „Wylamaly” sie rowniez dwie piekarnie. Ale przy zwiekszonym natezeniu turystow to normalne.
O godzinie 10 odbyla sie pierwsza parada historyczna. Troche mnie rozczarowala, bo przebranych osob w historyczne stroje bylo mniej niz w poprzednich latach. Pan, ktorego zawsze fotografowalam, paradowal po miescie ubrany na sportowo. Az chcialam do niego podejsc i zapytac, dlaczego nie uczestniczy w paradzie. To samo inna dziewczyna. Szkoda, ze zrezygnowali.
W tym roku chcialam zrobic wiecej zblizen osobom w strojach historycznych. Mam nadzieje, ze to mi sie udalo i ze zdjecia wyszly ladne. Ponizej wybrane fotografie:
W tym roku mialam szczescie znalezc dobre miejsce „dziennikarskie-fotoreporterskie”. Byc moze przybylam wczesnie na Plac katedralny i jeszcze udalo mi sie wcisnac na „pierwsza pozycje”. Aparat jest jaki jest, ale mam nadzieje, ze zdjecia nie sa az tak fatalne.
Po sesji zdjeciowej na Placu Katedralnym przeslismy na Plac Sali.
A tam przypadkowo sfotografowalam jedna grupe historyczna. Robili sobie zdjecie grupowe 🙂
A na via degli Orafi spotkalysmy pania pieknie ubrana…
Glowny plac Pistoi przygotowuje sie do wieczornych zawodow konskich Giostra dell’Orso. W ostatnich dniach duzo mowilo sie o zlej pogodzie, deszczu. Dzisiaj podawano nawet, ze beda burze. Jak narazie pogoda sie utrzymuje. O godzinie 10 bylo slonecznie, co osobiscie wyczulam czekajac na Placu katedralnym az parada dojdzie do wejscia kosciola. Pot splywal mi nie tylok po czole, ale rowniez i po plecach 😉