Bar Duomo
Eksperymentujac kawy i ciastka 🙂 w Pistoi doszlysmy do Bar Duomo, znajdujacedo sie na placu katedralnym w Pistoi. Czyli w samym centrum.
Ku mojej satysfakcji juz na wejsciu wisiala tablica informujaca, ze podawane jest tez cappuccino sojowe. Ku satysfakcji tesciowej w witrynie ze slodkosciami bylo ciastko z kremem (jak wiecie tesciowa cukrzyczka… co ja moge zrobic, wszyscy jej mowia, ze nie moze jesc takich rzeczy, a ona i tak robi swoje!).
Cappuccino sojowe bije tu rekordy cenowe. Kosztuje 1,60 euro. Najdrozej w calym miescie. Ale trzeba przyznac, ze jest dobre, bo z fajnie ubita pianka na wierzchu.
Ciastka dobre, duzy wybor. Polecam bar rowniez dlatego, ze w srodku jest ladnie. Na scianach wisza elementy przypominajace glowne atrakcje Pistoi. Nad glowami przelatuje Befana, czarownica, ktora 6 stycznia zjezdza z wiezy na glownym placu (transmisja jest nawet w Rai). Takze bar warto odwiedzic 🙂
Jak bedziecie w Pistoi, to dajcie znac. Pojdziemy razem 😉
Ciekawy bar, ciagle cos u Ciebie sie zmienia, to hcyba dobrze?
Ten bar jest od „wiekow”, juz tam bylam kilka razy, tylko bez weryfikacji cen i wyboru jedzenia. Prowadzac blog na wszystko spogladam jeszcze raz i dokladnie opisuje 😉
W Warszawie Capupuccino kosztuje teraz conajmniej 10 zl czyli nadal drożej niz we Włoszech… Na dodatek za sojowe mleko trzeba dopłacać… Piszę się na takie cappuccino w Pistoi :):)
😉