Wyglada smakowicie i postanawiam sprobowac zrobic ale jako calkowity laki w sferze gotowania mam pytanie. Jakie pomidorki najlepiej uzyc (dostepne w Polsce), czy powinnam w jakis sposob pozbyc sie pestek z pomidorow, jak dlugo taki przecier moze sobie stac w sloiczkach?
Pestek nie wyjmuje, moja tesciowa to robi, bo dla starszego syna musi byc bez pestek. jesli uzyjesz takiego recznego, metalowego „sprzetu” do przecierania (zapomnialam nazwy), to wiekszosc pestek nie przejdzie przez mielenie.Ale dlaczego pozbawiac przecieru pesteczek, ja bym zostawila.
Przecier moze stac i dwa lata, jak jest pasteryzowany. Ale zapewniam, ze dlugo nie postoi. Ja juz zaczelam otwierac sloiczki 😉
W Polsce dostepne sa San Marzano, wiec polecam je do przetworow.
pozdrawiam 🙂
Pa,pa! Ide am ,am… 🙂
Wyglada smakowicie i postanawiam sprobowac zrobic ale jako calkowity laki w sferze gotowania mam pytanie. Jakie pomidorki najlepiej uzyc (dostepne w Polsce), czy powinnam w jakis sposob pozbyc sie pestek z pomidorow, jak dlugo taki przecier moze sobie stac w sloiczkach?
Pestek nie wyjmuje, moja tesciowa to robi, bo dla starszego syna musi byc bez pestek. jesli uzyjesz takiego recznego, metalowego „sprzetu” do przecierania (zapomnialam nazwy), to wiekszosc pestek nie przejdzie przez mielenie.Ale dlaczego pozbawiac przecieru pesteczek, ja bym zostawila.
Przecier moze stac i dwa lata, jak jest pasteryzowany. Ale zapewniam, ze dlugo nie postoi. Ja juz zaczelam otwierac sloiczki 😉
W Polsce dostepne sa San Marzano, wiec polecam je do przetworow.
pozdrawiam 🙂