Plaża publiczna przy molo w Viareggio tylko dla mieszkańców miasta

Ostatni raz byłam na plaży w Viareggio w kwietniu lub maju. Wtedy plaża była bez leżaków i parasoli. Sezon letni zaczyna się od czerwca i trwa do września. Wtedy to plaża zostaje podzielona wśród prywatnych firm zarządzających. Są to tzw. bagni privati, plaże prywatne. W tym roku podobno przeżywają lekki kryzys, bo ceny wynajęcia leżaków i parasoli są nie dla wszystkich do udźwignięcia.

.

.

W Viareggio w sezonie letnim była zawsze plaża publiczna przy molo. Pamiętam ją dobrze od wielu lat. Przyjeżdżałam nad morze opalać się na tej plaży już kiedy studiowałam we Florencji w latach 90. tych. Była zawsze pełna turystów jednodniowych, przyjezdnych dosłownie na chwilę, by zaczerpnąć szybko słońca i wykąpać się w morzu. Ta plaża została zlikwidowana i jak się okazuje już dwa lata temu.

.

.

Teraz jest to tzw. wyposażona plaża: plac zabaw i zacienione miejsca nad brzegiem morza. I nie jest to plaża dla wszystkich.

.

.

Z tablicy informacyjnej dowiadujemy się, że przeznaczona jest dla mieszkańców Viareggio.

.

.

Natomiast w artykule z 2023 roku było napisane, że plaża będzie przeznaczona owszem dla mieszkańców Viareggio, ale tych najbiedniejszych. Żeby na nią iść to trzeba było złożyć dokumenty w urzędzie, pokazać zarobki i zostać przyjętym na ten skrawek wcześniej wolnego piasku w sezonie letnim. Teraz widocznie coś się zmieniło w regulaminie i mogą z tej plaży korzystać wszyscy viareggini. Naokoło sznury, żeby nikt obcy z molo nie mógł wejść na teren.

.

.

Co ciekawe to praktycznie nikt nie korzystał z niej. Puste leżaki. A turyści, którzy przyjechali dosłownie na chwilę do nadmorskiego miasta, kładą się na murku molo i wystawiają buzię do słońca.

Pozdrawiam sierpniowo!

.