Nalewka z jeżyn w trzech odsłonach
Kilka tygodni temu w Casentino wraz z Jolą i Haliną zbierałam jeżyny. Uzbierałyśmy ponad kilo owoców.
.
.
.
.
To nie jest dużo, ale zbierałyśmy tylko przy leśnej drodze lub przy lasku blisko domu. Nie wypuszczałyśmy się w nieznane nam tereny. Pomagałyśmy sobie laską Haliny, a potem wygiętym sprzętem z garażu Joli.
.
.
.
Trochę jeżyn poszło na deser z jogurtem, a reszta znalazła się w czystym alkoholu na nalewki. Tym razem trzy rodzaje.
Nalewka z jeżyn w trzech odsłonach
I. Nalewka z samych jeżyn
300 g jeżyn
330 ml czystego alkoholu (96 %)
250 g cukru białego
II. Nalewka z jeżyn i cytryny
300 g jeżyn
330 czystego czystego alkoholu (96 %)
250 g cukru białego
1 cytryna
III. Nalewka z jeżyn, cytryny i cynamonu
300 g jeżyn
330 czystego czystego alkoholu (96 %)
250 g cukru białego
1 cytryna
4 małe laski cynamonu (około 5 cm długości)
.
.
Przygotowanie
Umyć jeżyny, osuszyć. Włożyć do szklanego pojemnika, zalać spirytusem. W drugim przepisie dodać skórkę z cytryny. W trzecim przypadku dodać skórkę z cytryny oraz laski cynamonu.
.
.
Słoiki zakryć gazą. Odstawić na 10 dni w suche i ocienione miejsce.
.
.
Zagotować wodę z cukrem. Odstawić do ostygnięcia. Połączyć z jezynami w alkoholu. Pozostawić jeszcze na np. dwa tygodnie, a nstępnie odcedzić z owoców. Albo można zrobić inaczej. Przelać od razu do butelek wraz z owocami. Owoce przecież można też zużyć.
.
.