Zapach świeżo skoszonej trawy
Pistoia w tych dniach pachnie świeżo skoszoną trawą. W parkach kwitną polne kwiatki.
.
.
.
.
Temperatury na nowo wysokie, w okolicach 28-30 stopni.
.
.
Na rondach pracownicy tutejszych szkółek ogrodniczych ładnie porządkują, koszą, wsadzają nowe rośliny. Aż miło jest przejść się po mieście, tylko im bliżej centrum tym ulice bardziej rozkopane. Jeszcze nie zrobiłam żadnego zdjęcia, bo nie wygląda to ciekawie. W okolicach stadionu tworzą ścieżki rowerowe. Zamiast robić po kawałku, to rozryli całe połacie. Jest problem z parkowaniem, z pewnością wiele miejsc parkingowych w ogóle zniknie. W okolicach stadionu, podczas meczów, zawsze było krucho z zostawieniem auta. Teraz miasto to tu, to tam robi kawałki ścieżek rowerowych. Żeby to tak funkcjonowało…..żeby to była jedna całość….
Wczoraj podczas mojego marszu musiałam wstąpić do apteki kupić lek dla znajomej osoby. Zdziwiłam się, że w aptece przy stadionie lekarstwa pakowane są jak dawniej we wszystkich aptekach. Zobaczcie sami.
.
.
Czy to ma sens? Przecież to dodatkowa produkcja śmieci…. Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie?