Ostatnie dni wakacji
Dzieci mają ostatnie dni wakacji, ale żyją już szkołą, gdyż nadrabiają zaległości w zdaniach, które dostały od nauczycieli. We Włoszech wakacje trwają 3 miesiące, ale dzieci mają bardzo dużo zadawane na ten wolny czas… Po godzinach spędzonych nad zeszytami grupa Julci umawia się do parku. Dorosłym pokończyły się wakacje, wszyscy wrócili do miasta i ten kto może i chce to popołudnia spędza właśnie na świeżym powietrzu. W parkach zatrzęsienie ludzi. Dobry jest więc trekking na wzgórzach.
Gorąc nie jest już ten sam co w sierpniu, ale wciąż się utrzymuje. Na szczęście czasem powieje wiaterek. Pisałam już o suszy, ale chcę wspomniec o niej jeszcze raz. Nie pamiętam tak wyschniętej rzeki w Pistoi…
Dni stają się coraz krótsze, więc trekking popołudniowy zaczynam najpóźniej o g.17.
Oto kilka zdjęc z jednej z moich ulubionych tras.
W sobotę przyjeżdża grupa gotująca, od niedzieli będziemy zagniatac, kroic i piec! Będzie się działo! Będzie czekała na nas uczta smaków i raj dla podniebienia. Oczywiście opowiem o tym na blogu.
A może ktoś chce do nas dołączyc? To ostatni dzwonek! Zapraszamy! Link tutaj.