Po polsku bocwina
Ostatnio w „skrzyneczce” od rolnika znajdujemy wiele bietoli. Inaczej mowiac, sa to liscie bocwiny. W Polsce coraz czesciej uzywana jest nazwa bietola, a ksiazki pisza o „erbette” rodem z Wloch.
Jest jedna ze starszych roslin uprawnych. Wywodzi sie z basenu Morza Srodziemnego. Znana byla w starozytnej Grecji (spozywano ja z musztarda, soczewica oraz fasola). Rzymianie rozprzestrzenili jej uprawe w srodkowej i polnocnej Europie.
Liscie sa bardzo bogate w witaminy i zwiazki mineralne. Zawieraja duzo zelaza oraz magnezu.
Jak sie je przyrzadza? Tak jak szpinak. Liscie gotuje sie, odsacza z wody, kroi na mniejsze kawalki. Na patelni uprzednio polanej oliwa z oliwek podgrzewamy drobno skrojony czosnek. Nastepnie wrzucamy bocwine. Podsmazamy. Podajemy pokropione sokiem ze swiezo wycisnietej cytryny.
Pyszne i zdrowe danie!