Ciasto z Lunigiana
Co chwile jest jakas okazja by upiec ciasto czy przygotowac ciasteczka.
Tym razem, 19 marca obchodzilismy wloski Dzien Ojca (dzien Swietego Jozefa). Julcia pomogla mi przygotowac ciasto, ktorego przepis pochodzi z toskanskiego rejonu Lunigiana.
Przepis wynalazlam w ksiazce pt. „La cucina di Lunigiana”. Oto on:
Torta con uvetta e pinoli/Ciasto z rodzynkami i orzechami piniowymi
Skladniki:
300 gram maki pszennej
3 jaja
100 gram cukru (ja dodalam trzcinowego, w wersji oryginalnej wystepuje bialy)
150 gram miekkiego masla
150 gram rodzynek
100 gram orzechow piniowych
1 lyzka ziaren anyzu (moim zdaniem mozna dodac troche wiecej, nawet 2 lyzki)
1 lyzka proszku do pieczenia
1 lyzka masla do wysmarowania blachy
2 lyzki cukru do posypania ciasta
Przygotowanie:
Rodzynki moczymy w letniej wodzie (przez 20 minut).
Jaja miksujemy z cukrem.
Dodajemy miekkie maslo, a nastepnie make, anyz, proszek do pieczenia.
Na koncu wrzucamy orzechy piniowe oraz odcedzone rodzynki. Dokladnie mieszamy. Gdyby ciasto bylo zbyt geste mozemy dolac troche mleka. Ciasto wlewamy do blachy uprzednio posmarowanej maslem. Wierzch ciasta posypujemy cukrem (ja trzcinowym).
Pieczemy okolo 40 minut w temperaturze 180 stopni.
Ciasto rozeszlo sie w 5 minut. Pyszne rowniez w wersji sniadaniowej: moczone w cappuccino 🙂
Olu 🙂 Jesteś toskańską skarbnicą wiedzy!!!!
Tak trzymaj 🙂 🙂
w sprawach kuchni toskanskiej mam nadzieje, ze jestem skarbnica wiedzy 🙂