Jemy bob
Wiosna w Toskanii swietuje sie bob. W wielu miastach przygotowywane sa wspolne posilki na bazie tej rosliny straczkowej. Swieto bobu znajdziecie w takich miastach jak:
Campagnatico (prowincja Grosseto) Pomaia (Santa Luce) lub San Miniato – w prowincji Pizy.
Bob pochodzi wlasnie znad Morza Srodziemnego. Najstarsze jego slady odnotowano w latach 6800-6500 p.n.e.!
Straki eko-bobu po lewej
Kwiaty bobu uwazano za afrodyzjak: „nic nie rozsiewa bardziej pozadanego zapachu niz kwitnace pole bobu” ( wziete z Wielkiej ksiegi warzyw, ziol i owocow, Matthew Biggs, Jekka McVicar, Bob Flowerdew).
Bob zawiera mala ilosc bialka, jest dobrym zrodlem blonnika, potasu oraz witaminy E i C.
W Toskanii je sie go na surowo. Doskonale wspolgra z serem owczym pecorino.
Ja „kulki” surowego bobu dodaje do mojej salatki przygotowanej z: zielonej salaty, marchewki, pora i rukoli.
Swiezy bob
0 Comments
Trackbacks/Pingbacks