Pages Menu
TwitterFacebook
Categories Menu

Posted by on mar 20, 2018 in Moja Toskania | 0 comments

Wyjątkowy luty i marzec

Wyjątkowy luty i marzec

Nie pamiętam takiego roku, żeby niemalże non stop padało przez luty i marzec.

 

 

Zazwyczaj obfite deszcze przychodzą w listopadzie. W marcu jest już wiosna i człowiek przestawia się na ciepłe tory. A tu po mrozie owszem, nadeszło kilka dni z 17 stopniami na termometrze. Ale ciągle przy tym padało.

 

 

W tym tygodniu zapowiadają powrót Buriata, ma powrócić chłód. Pierwsze oznaki są, bo na termometrze dochodzi co najwyżej do 10 stopni. Rano 6 stopni. I pada…

 

 

Ktoś nawet wspomniał o minusowych temperaturach. Dla pewności wszystkie rośliny wystawione na zewnątrz ponownie wróciły do domu. Znów zagęściło się w salonie i nie ma przejścia na taras.

Oby się wreszcie wypadało, bo ciśnienie jest niziuteńkie i człowiek cały czas myśli o kawie. Trekking jest szaro bury i zawsze z parasolką. Ale jest!

 

Post a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *