Franco Melani „przechodzi” do Madonny
O tym, ze Franco Melani, autor szopek, przeszedl ze swoim dzielem z Katedry Pistoi do kosciola Madonny na via della Madonna, pisalam w grudniu na portalu informacyjnym Polacy we Wloszech (kliknijcie tutaj).
W artykule z jednej z gazet w Pistoi wyczytalam, ze zmiana lokalizacji szopki zwiazana byla z tym, ze szopke w Katedrze zwiedzalo podczas mszy zbyt duzo ludzi. Myslalam wiec, ze szopke przeniesiono do Madonny (tak potocznie mowi sie o kosciele na via della Madonna), a w Katedrze nie pozostalo nic. Jak sie okazalo pomylilam sie. Bo w Katedrze szopka jest, a nawet dwie! Nic z tego nie rozumiem. Ale o nich opowiem innego dnia.
Wrocmy do Madonny. Franco Melani stworzył szopkę z juty i gęsich piór. Jest to jego 14 dzielo. O poprzednich mozecie przeczytac tutaj:
Kukurydziana, Boze Narodzenie 2010
Makaronowa, Boze Narodzenie 2011
Bambusowa, Boze Narodzenie 2012,
Wersja z sianem, Boze Narodzenie 2013
Sznurkowa, Boze Narodzenie 2014
Marmurowa, Boze Narodzenie 2015
Jesli moge sie wypowiedziec, to obecna szopka jest w mojej klasyfikacji na ostatnim miejscu. Jest skromniejsza niz pozostale. Ale oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze autor tak samo ciezko nad nia pracowal. Po prostu: w tym roku mial inna wizje jej wykonania. Szopka na wejsciu do kosciola jakos ginie. Skurczyla sie.
Muzyka rozbrzmiewa gdzies w oddali. Jedyne co zostaje to ta sama gwiazda, ktora przemierza cale niebo nad szopka.
Ponizej zdjecia:
I jeszcze film: