Segregacja śmieci w sklepach
Jak poinformowala nas Betty z lodziarni w centrum Pistoi od dzisiaj zostalo wprowadzone nowe prawo dla sklepow.Dotyczy ono segregacji smieci.
Prawdopodobnie dotyczy ono miejsc, w ktorychsie konsumuje, bo nie sadze zeby chodzilo rowniez o sklepy z butami, kosmetykami czy gospodarstwem domowym. Wlasciciele sklepow (a raczej lokali) musza postawic kilka smietnikow.
Betty segregacje rozpoczela w zeszlym tygodniu.A, ze u niej w lodziarni jest malo miejsca, to jeden smietnik jest „szufladkowy”. Na kazdym Betty napisala szcegolowo, co dzie nalezy wyrzucac.
Wlascicielka lodziarni pozalila sie, ze niektorzy klienci kpia sobie z segregacji. Wrzucaja gdzie popadnie i nie maja zamiaru sluchac prosb Betty.
Betty boi sie mandatow. Musi wiec po klientach segregowac jeszcze raz.
Ciekawe dlaczego w domach ludzie przyzwyczaili sie do segregowania, a w miescie robia co im sie podoba? Nie wspominam o tych, ktorzy wychodza ze sklepow i rachunek wyrzucaja na chodnik…
Z innych ciekawostek: do sklepow swobodnie moga wchodzic rowniez nasze zwierzeta. Jesli wlasciciel sklepu tego sobie nie zyczy, to musi isc do urzedu i poprosic o zezwolenie, na ktorym winieje napis, ze burmistrz wydaje zarzadzenie dzieki ktoremu do danego sklepu zwierzeta nie moga wchodzic. Jesli takiego zarzadzenia nie ma wywieszonego na drzwich sklepu, to klienci moga wchodzic z pupilami. Warunek: psy musza miec kaganiec.