Pontedera: „5 e 5” u Gino
Kontynuuję moją podróż kulinarną w świecie kanapek „5 e 5”.
Jak do tej pory opowiedziałam o:
- słynnym miejscu w Livorno o nazwie Gagarin. Kliknijcie TUTAJ.
- również słybbym miejscu, ale w Pizie. Kliknijcie TUTAJ.
- u Torquato w Livorno. Kliknijcie TUTAJ.
Dzisiaj zabiorę Was do Pontedery do pizzerii u Gino, w samym centrum, bo na ulicy Roma 47. Lokal właśnie w tym roku zmienił właściciela.
.
.
Przez 87 lat był on w rękach jednej rodziny, która niestety zrezygnowała z działalności. Na początku był Gino Pucci. Potem pizzerię przejęła córka Paola wraz z mężem Franco Alderighi. W styczniu 2023 roku zmarła Paola, mąż w wieku 81 lat zdecydował się na oddanie działalności. Przejął ją Drita Ibrahimi, który wraz z członkiem rodziny zajuje się pieczeniem pizzy, placka z mąki ciecierzycy i przygotowywaniem „5 e 5”.
.
.
Do lokalu zajrzeliśmy wcześnie, w okolicach godziny 12 lub 12.30. Nie było nikogo. Poza tym był to jeszcze okres wakacyjny, o ile się nie mylę 3 września. Włoskie szkoły otiwerają 15 września. Pan właśnie skończył szykowanie bakłażanów do kanapek. W witrynie były pizze, placek z mąki z ciecierzycy oraz okrągłe schiacciaty do „5 e 5”.
.
.
.
Usiedliśmy i czekaliśmy na realizację zamównienia. Na ścianie wisiała odręcznie napisana informacja co z jakich składników jest zrobione. Tablica jeszcze po dawnych właścicielach.
.
.
Podczas odgrzewania kanapki pan opowidał nam swoją historię. Przybył z północnych Włoch. Właściciele przekazali mu przepisy i stara sie odtworzyć „5 e 5” Gino. Lokal ten znany jest na całą Pontederę. Mamy nadzieję, że panu uda się podtrzymać tradycję. „U Gino” bakłażany pokrojone są w plastry, nie w kwadraty.
Nasze „5 e 5” było pyszne. Ciepłe w towarzystwie spumy smakowało wyśmienicie. Jedyne co to poprosiliśmy o sporo pieprzu, ale pan dodał go tylko trochę. Nie szkodzi, bardzo smakowało.
.
.
Dodatkowo otrzymaliśmy drewnianą deskę z dwoma kawałkami pizzy. To bardzo miły gest.
.
.
Polecam tę pizzerię. Z pewnością tu wrócimy.
.